Ogromna liczba rosyjskich żołnierzy wysłanych na Ukrainę, to żołnierze poborowi. Wielu z nich twierdzi, że nie wiedziało nawet, że jadą na wojnę. Tłumaczyli, że myśleli, że będą jedynie brać udział w manewrach. W sieci ukraińscy wojskowi wielokrotnie publikowali nagrania przedstawiające pojmanych żołnierzy rosyjskich.
Czytaj także: Putin pozbywa się ludzi. Opublikowano rozporządzenie
Na oficjalnym profilu Służb Bezpieczeństwa Ukrainy w mediach społecznościowych opublikowano nagranie z kolejnym schwytanym rosyjskim żołnierze. Zdaniem Rosjanina w niewoli ukraińskiej jest lepiej niż w armii rosyjskiej.
Gdybym miał okazję walczyć o Ukrainę, złożyć przysięgę, przenieść rodzinę i zostać tutaj, aby zamieszkać, chętnie bym to zrobił - mówi jeden z żołnierzy Federacji Rosyjskiej schwytany przez Ukraińców.
Wiele mówi się o problemach armii Putina. Ostatnio sieć obiegły nagrania, na których ukraiński żołnierz pokazał racje żywnościowe wydane rosyjskim oddziałom. Termin ich ważności minął siedem lat temu. "Data ważności 2015 rok. 2015 rozumiesz? Teraz jest luty 2022. Giniecie w Ukrainie i nie wiecie za co, i jeszcze was, cholera, karmią przeterminowanym suchym prowiantem" - mówi na nagraniu ukraiński żołnierz, pokazując etykiety.
Według ostatnich szacunkowych ocen Sztabu Generalnego Ukrainy od 24 lutego straty rosyjskie wyniosły ponad 16,4 tys. żołnierzy, 575 czołgów, 1640 wozów opancerzonych, 293 systemy artyleryjskie, 73 cysterny paliwowe, 91 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 51 systemów obrony powietrznej, 117 samolotów, 127 śmigłowców, 56 bezpilotowców i 1131 pojazdów kołowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.