Sprawę nagłośniły z początkiem marca lokalne media po tym, jak nagranie z TikToka przesłał im jeden z użytkowników. "Dziennik Bałtycki" opisywał wówczas, jak na kilkuminutowym filmiku słychać wrzaski, krzyki i przekleństwa skierowane w stronę nauczycielki.
W pewnym momencie jeden z uczniów krzyczy do niej: "Niech pani mnie nie wk...a". Filmik kończy dźwięk dzwonka, któremu towarzyszy wypowiedź jednego z uczniów: "Pakujemy walizy i wyp... stąd".
Sprawą zdemoralizowanych uczniów na wniosek policji zajął się sąd. Właśnie zapadł wyrok w tek sprawie, w wyniku którego niektórym uczniom biorącym udział w nagraniu przyznano kuratora, kilkoro z nich zasądzono prace społeczne na rzecz miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wobec małoletnich orzeczono środki wychowawcze przewidziane ustawą z dnia 9 czerwca 2022 roku o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. - informuje Sąd Rejonowy w Malborku, cytowany przez "Dziennik Bałtycki".
Czytaj także: Zobaczyła, jak ją zdradza. Nagranie pokazała wszystkim
Lokalne media podają także, że następstwem opisywanej sytuacji jest zakaz używania telefonów komórkowych w szkole. Pracownicy szkoły przyznają jednak, że korzystanie ze smartfonów jest możliwe w przypadku potrzeby pilnego kontaktu z rodzicem lub jako "pomocy edukacyjnej" wyłącznie na polecenie nauczyciela.
Jednak Danuta Stępniewska z Zarządu Okręgu Pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim przyznaje, że tego typu trudne sytuacje powinny być rozwiązywane niekoniecznie "wyrokiem".
Myślę, że uczniowie powinni mieć więcej zajęć, warsztatów, typowo psychologiczno-pedagogicznych, dotyczących takich sytuacji. Także spotkań z prawnikami, przedstawicielami sądów, ośrodków pomocy społecznej - podkreśla ekspertka.
Uczniowie muszą znać zagrożenia wynikające dla nich z tego typu sytuacji (...) Ważne jest także, żeby i rodzicom nakreślać, jakie mogą być konsekwencje negatywnych zachowań ich dzieci w szkole. Poza tym sami nauczyciele powinni mieć więcej możliwości na przygotowanie się do sytuacji kryzysowych - dodaje.