Youtuber o sankcjach w Rosji: drogo i niesmacznie. Tak skwitował colę

Rosyjski McDonalds, lokalna Coca-Cola

Wszystkie artykuły spożywcze podrożały w ostatnim czasie. Dodatkowo w związku z wycofaniem się niektórych firm z rosyjskiego rynku, kraj musiał zastąpić je swoimi odpowiednikami.

Ale te nie cieszą się popularnością wśród mieszkańców, o czym Wiaczesławowi opowiedział znajomy z Moskwy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na rynku odzieżowym nie jest wcale lepiej. Wiele marek opuściło Rosję. Jednak Moskwa ma ma swoje marki. Czy zastąpią Mango, H&M czy Zarę?

Eksperci twierdzą, że kraj nie ma wystarczających zdolności produkcyjnych. Ceny odzieży wzrosły o ok. 15-20 proc., a tkaniny trzeba importować m.in. z Indii, Turcji czy Chin.

Czytaj także: Zabawki erotyczne nie trafiły do Rosji. Litwini uznali je za "wsparcie wojny"

Samochody w Rosji, nawigacja w Chinach

Na rynku samochodów można dostać każdy model, ale cena aut wzrosła dwukrotnie. To jednak nie koniec problemów - mówi youtuber.

Rosjanie otrzymują auta w ramach importu równoległego z Chin, tzw. "towary szarej strefy". W prezentowanym filmie widać Skodę, która nie tylko jest droższa od dotychczasowych modeli, ale też gorzej wyposażona - nie ma choćby ogrzewania foteli (samochód był szykowany na rynek ciepłego rejonu Chin) czy nawigacji obejmującej mapy Rosji.

Czytaj także: Zdjęcia z Paryża. Mąż objęty sankcjami, żona na zakupach

Kolejnym z punktów sankcji był zakaz importu do Rosji samochodów o wartości powyżej 50 tys. euro. Dlatego też Rosjanie często decydują się na chińskie bądź irańskie samochody, ale także - swoje lokalne Moskwicze.

Także w lotnictwie import równoległy gra kluczową rolę. Samoloty rosyjskiej firmy Suchoj mają części właśnie z importu równoległego. Nawet jeśli Rosji uda się wyprodukować Suchoj superjet w całości z części krajowych, pojawia się inny problem. Rosja nie produkowała do tej pory samolotów szerokokadłubowych.

Optymiści uważają, że kraj ten potrzebuje 5 lat, żeby zbudować w pełni swój samolot Inni twierdzą, że potrzeba na to nawet 30 lat. Do tego wielu zawodowych pilotów odchodzi z pracy w rosyjskich firmach i teraz pracuje dla firm zagranicznych.

Czytaj także: Problem rosyjskiego "McDonald's". Liczyli, że klienci się nie zorientują