Ukraińskie służby w ironiczny sposób skomentowały oporządzenie, jakie miał przy sobie jeden z rosyjskich żołnierzy. Według informacji Służby Bezpieczeństwa był on w jednostce, która chciała zaatakować Kijów.
Czytaj także: Trwa walka o Hostomel. Oto czego dokonali Ukraińcy
Szkolna linijka, kompas i flamastry. Z tym chciał zaatakować Kijów
Ukraińcy postanowili pokazać wszystko, co wziął ze sobą na wojnę Rosjanin. W oficerskiej torbie polowej leżała mapa Moskwy, szkolna linijka z okresu ZSRR i kompas. Obok, jak w dziecięcym piórniku, leżały długopisy, flamastry, markery i ołówki. W innym miejscu leżał też szkolny cyrkiel.
Żołnierz miał przy sobie radziecki stoper, latarkę i stary kalkulator. Był też przygotowany merytorycznie do boju — w torbie Ukraińcy znaleźli też kilka zeszytów i wojskowe podręczniki, które również pochodziły z okresu ZSRR.
Zobaczcie, co miał przy sobie żołnierz "jednego z najbardziej potężnych wojsk na świecie" - drwi SBU.
Czytaj także: Nowe zdjęcia Łukaszenki. To robi podczas wojny
Tornister pierwszoklasisty
Filmik wywołał burzę w sieci. Internauci komentują, że Rosjanie korzystają z przestarzałego sprzętu i że torba polowa bardziej przypomina "tornister pierwszoklasisty".
Mój ojciec był żołnierzem w okresie ZSRR — i miał dokładnie taki sam sprzęt. Myślałem, że to można spotkać tylko w muzeum — drwi internautka.
Może jechali do Kijowa, żeby dostać się na uczelnię wyższą - komentuje inny.