44-letni mężczyzna zaatakował pracownicę sklepu spożywczego w Bydgoszczy. Klient nie miał na twarzy obowiązkowej maseczki ochronnej. Ekspedientka poprosiła go o założenie maski. Mężczyzna odpowiedział wulgaryzmem i zasłonił twarz koszulką, ale usłyszał, że i tak nie zostanie obsłużony. Wściekły mężczyzna wyszedł ze sklepu, obrażając sprzedawczynię.
44-latek wrócił po chwili, już z maską na twarzy. Sprzedawczyni powiedziała mu, że w związku z jego niegrzecznym zachowaniem nie zostanie obsłużony. Klient znowu zaczął przeklinać i podszedł do lodówki, z której chciał wyciągnąć piwo. Ekspedientka podeszła do mężczyzny, chcąc uniemożliwić mu wyciągnięcie trunku.
Mężczyzna odepchnął kobietę, po czym uderzył ją pięścią w twarz. Ekspedientka straciła przytomność. Napastnik wyszedł ze sklepu, nie zabierając niczego. Po pewnym czasie zauważyli ją przechodnie, którzy wezwali karetkę pogotowia. 23-latka została przewieziona do szpitala na badania.
Napastnik został zatrzymany
Sprawą natychmiast zajęła się policja. Kryminalni zabezpieczyli nagrania z monitoringu. Następnego dnia (6.08.2020) udało im się zidentyfikować i zatrzymać napastnika. 44-latek był wtedy nietrzeźwy. Przebywa w areszcie. Zostanie mu postawiony zarzut uszkodzenia ciała i gróźb karalnych, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności. O braku maseczki u mężczyzny zostanie powiadomiony sanepid.
Przeczytaj także: Miał zabić blisko 200 osób. Zaskakujące życzenie mordercy