W magazynach Fortu Gerharda w Świnoujściu, po kilkunastu latach, odkryto niezwykle cenny eksponat – unikatowy karabin Volkssturmgewehr 1-2 (VG 1-2). Broń ta, pochodząca z końcowego okresu II wojny światowej, przez długi czas była uznawana za bezwartościową. Teraz jednak wiadomo, że jest to prawdopodobnie jedyny egzemplarz tego typu w Polsce, co czyni znalezisko jeszcze bardziej wyjątkowym.
Fort Gerharda, położony na wyspie Wolin, to dawne pruskie fortyfikacje, które obecnie pełnią funkcję obiektu turystycznego. W jego zbiorach znajduje się mnóstwo ciekawych militariów, ale karabin VG 1-2 przez wiele lat pozostawał w cieniu.
Ten karabin ma mało profesjonalny wygląd i to uśpiło naszą czujność – przyznał Piotr Piwowarczyk, przedstawiciel fortu, w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał również, że Volkssturmgewehr to "jedna z ostatnich niemieckich Wunderwaffe II wojny światowej i prawdziwy unikat na świecie". Jak podkreślił Piwowarczyk, w muzeach i kolekcjach na całym świecie zachowało się zaledwie kilkadziesiąt sztuk tego modelu, a egzemplarz znaleziony w Świnoujściu może być jedynym w Polsce.
Historia znaleziska: od wiatrówki do skarbu militarnego
Historia tego odkrycia jest równie interesująca, co samo znalezisko. Karabin trafił do magazynu fortu wśród innych wojennych reliktów przekazanych przez prywatnego kolekcjonera z Golczewa. Wraz z VG 1-2 znalazły się tam również stare strzelby, części Mauserów oraz inne, zdawało się, niezbyt cenne przedmioty.
W wyniku pobieżnej oceny pracowników fortu, karabin został uznany za wiatrówkę lub samopał kłusownika. Jak wyjaśnił Piwowarczyk, "drewniane części, kolba i łoże są dorobione i to niezbyt fachowo, przez domorosłego stolarza", co dodatkowo wzmocniło przekonanie, że broń nie ma większej wartości.
Renowacja i przyszła ekspozycja
Przez lata karabin leżał więc schowany w magazynie. Był wpisany do ewidencji, zakonserwowany, ale nie eksponowany ze względu na brak walorów estetycznych. Dopiero niedawno, dzięki czujności jednego z pracowników oraz szczegółowej analizie źródeł internetowych, zrozumiano, że w magazynie znajduje się prawdziwy skarb.
Mamy kolejnego VG. Bo w naszych zbiorach jest już Volksgewehr 1-5, też cenny i rzadki eksponat – wskazał Piwowarczyk.
Prosta broń dla oddziałów Volkssturmu
Volkssturmgewehr 1-2 to broń stworzona na potrzeby Volkssturmu – pospolitego ruszenia zorganizowanego w ostatnich dniach III Rzeszy, mającego bronić Niemiec przed nacierającymi wojskami alianckimi. Broń miała być tania i łatwa w produkcji, dlatego wykonana została z tłoczonej blachy, a jej konstrukcja była prosta i nieskomplikowana.
Karabin produkowany był w zakładach Spreewerk i zasilany nabojami 7,92 x 57 mm. Zachowane elementy metalowe odnalezionego egzemplarza są oryginalne, a "na blachach są punce, które wskazują, że ten egzemplarz pochodzi z wytwórni w Berlinie" – dodał Piwowarczyk.
Fort Gerharda ma już doświadczenie w odkrywaniu tego typu niezwykłych militariów. Przykładem może być historia armaty wydobytej z kanału portowego w Świnoujściu, która po dokładnym oczyszczeniu okazała się jedynym w Europie działem przeciwpancernym PAW 600.
Odkryty karabin Volkssturmgewehr 1-2 po przeprowadzeniu niezbędnej renowacji zostanie zaprezentowany publicznie. Piwowarczyk podkreślił, że elementy drewniane, które są dorobione w sposób amatorski, zostaną wymienione na nowe, wykonane w specjalistycznym warsztacie. Dzięki temu zwiedzający Fort Gerharda będą mogli podziwiać tę unikalną broń w pełnej krasie.