Zbrodnia w Nowej Sarzynie wstrząsnęła całą Polską. W sierpniu 2021 r. 37-letni wówczas Przemysław S. wszedł do mieszkania swojej sąsiadki – 84-letniej niepełnosprawnej kobiety. Mężczyzna chciał pożyczyć pieniądze na alkohol. Gdy spotkał się z odmową, wpadł w szał. Miał zadać seniorce przynajmniej 33 rany kłute oraz cięte.
84-latka szybko zmarła, ale Przemysławowi S. nie wystarczyło to, co zrobił. Napastnik przeszukał mieszkanie zmarłej i ukradł 1,3 tys. zł. Później – jak poinformowali śledczy – na czole martwej kobiety zrobił "dwie krzyżujące się pod kątem prostym rany cięte, na kształt krzyża".
Pani Agnieszka nie miała lekkiego życia. Gdy była nastolatką, młockarnia urwała jej nogę. Kobieta poruszała się o kuli. Ci, którzy ją znali, mówią, że mimo wielu przeciwności, była osobą życzliwą i pogodną. Żyła w zgodzie z sąsiadami. Ciało seniorki znalazła opiekunka z Caritasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakujące informacje. Oprawca uratował życie pani Agnieszce?
Jak informuje "Super Express", 25 kwietnia 2024 r. w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie odbyła się rozprawa, podczas której na jaw wyszły zaskakujące informacje.
Okazuje się, że mężczyzna miał kiedyś uratować życie pani Agnieszce! Wyniósł płonący garnek z mieszkania kobiety, ratując ją przed zaczadzeniem.
Ta informacja może zaskakiwać, szczególnie, że – jak się okazało – Przemysław S. już przed popełnieniem zbrodni miał bogatą kartotekę. W przeszłości był wielokrotnie karany m.in. za kradzieże z włamaniem. Mężczyzna przyznał się do zabicia 84-letniej sąsiadki, a wycięty na czole znak krzyża nazwał "pijackim wybrykiem".
Zbrodnia w Nowej Sarzynie. Wyrok sądu
W kwietniu 2023 roku w Sąd Okręgowy w Rzeszowie wydał wyrok 25 lat pozbawienia wolności dla Przemysława S. za zabójstwo w związku z rozbojem przy użyciu niebezpiecznego narzędzia i znieważenia zwłok. Zdecydował też, że mężczyzna będzie mógł skorzystać z warunkowego zwolnienia po odbyciu 20 lat kary pozbawienia wolności.
Według "Super Expressu" podczas czwartkowej rozprawy Sąd Apelacyjny w Rzeszowie podtrzymał ten wyrok. Dodatkowo zasądził obciążenie mężczyzny kwotą 600 zł kosztów sądowych.