Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy 25-letni wyrok więzienia dla 35-letniego A.M. - sąd zgodził się jedynie na ujawnienie inicjałów. Jak informuje PAP, mężczyzna został skazany za zabójstwo sąsiada, którego ciało wrzucił do szamba, oraz za wielokrotne groźby śmierci wobec świadka zbrodni, swojej ówczesnej partnerki - J.Ś.
Prokurator oraz oskarżycielki posiłkowe złożyły apelację od pierwotnego wyroku, domagając się kary dożywotniego pozbawienia wolności dla oskarżonego. Wyrok 25-letniego więzienia jest prawomocny. Sędzia Tomasz Piechowiak uzasadnił, że kara dożywotniego więzienia jest stosowana w celu eliminacji sprawcy ze społeczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Co ze zdrowiem Bidena? Lekarze Białego Domu zabrali głos
Zabił sąsiada. Poszło o kobietę
Jak przekazał sędzia, do ataku doszło podczas imprezy alkoholowej na skutek nieporozumienia w sprawie kobiety. W uzasadnieniu sąd podkreślił, że atak nie był zaplanowany, ale wynikał z impulsu, co wpłynęło na wymiar kary.
"Wszystko wskazuje, że doszło tam do sporu na tle kobiety. Te okoliczności zostały uwzględnione przez sąd okręgowy przy wymiarze kary i sąd apelacyjny też uznał, że te okoliczności mają wpływ na wymiar kary" – mówił sędzia Piechowiak i podkreślił, że kara 25 lat więzienia jest adekwatna do winy oskarżonego.
W 2023 roku Sąd Okręgowy w Słupsku skazał A.M. na karę łączną 25 lat pozbawienia wolności. Orzeczoną karę oskarżony ma odbyć w systemie terapeutycznym. Ponadto zasądził na rzecz pokrzywdzonych wdowy i córki po zmarłym zadośćuczynienie po 30 tys. zł.
Ciało ukrył w szambie
M.M. był wielokrotnie uderzany przez 35-letniego A.M. pięściami oraz niezidentyfikowanym narzędziem w głowę. Mężczyzna był także kopany, co spowodowało szereg poważnych obrażeń, włączając w to złamania kości twarzoczaszki i kości sklepienia podstawy czaszki.
Ponadto oskarżony A.M. użył bandaża, który zaciskał na szyi pokrzywdzonego, co prowadziło do obrażeń krtani i w końcu doprowadziło do śmierci M.M. z powodu uduszenia. Oskarżony wrzucił ciało M.M. do zbiornika z nieczystościami. Ponadto nakazał swojej partnerce usunięcie śladów krwi z podłogi i ścian, wypranie ubrań oraz, aby "siedziała cicho".
Do zabójstwa M.M. doszło 15 sierpnia 2021 r. w rodzinnym domu A.M. w Pobłociu w województwie pomorskim. Jego ciało wyłowiono z szamba 5 listopada 2021 r. Do zatrzymania A.M. doszło dopiero w grudniu 2021 r. w pociągu w Lęborku. Był poszukiwany listem gończym. (PAP)