W piątek, 28 marca, w Prusicach miało miejsce tragiczne zdarzenie, które wstrząsnęło całą społecznością. 51-letni strażnik więzienny, Adam Sz., zastrzelił swoją teściową Grażynę K., 5-letnią córkę Kingę oraz 9-letniego syna Juliana. Po dokonaniu tej brutalnej zbrodni, mężczyzna próbował odebrać sobie życie. Obecnie jego stan jest krytyczny, a lekarze walczą o jego życie.
Śledztwo wykazało, że sprawca był w trakcie rozwodu z żoną, Justyną, która również pracowała w służbach więziennych. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna chciał zemścić się na żonie, zabijając dzieci oraz jej matkę. Do tragedii doszło po kłótni małżeńskiej. Ocalała jedynie żona, która była w tym czasie w pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: 17 mln za zdrowie 5-latka. "Tyle kosztuje życie Stasia"
Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał postanowienie o aresztowaniu Adama Sz. na trzy miesiące, kiedy tylko wyjdzie ze szpitala. Decyzję tę podjęto na podstawie wniosku prokuratury, bez przesłuchania podejrzanego, co w szczególnych przypadkach jest dopuszczalne.
Pogrzeb ofiar zbrodni w Prusicach
Gmina Prusice, za pośrednictwem mediów społecznościowych, poinformowała, że pogrzeb ofiar tej tragedii odbędzie się 8 kwietnia w Wieruszowie. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się mszą świętą w kościele św. Stanisława. Jak donosi "Fakt", następnie ciała ofiar zostaną złożone do wspólnego grobu na cmentarzu parafialnym.
Gmina wyraziła głębokie współczucie rodzinom ofiar, a społeczność lokalna łączy się w bólu i żalu z bliskimi ofiar tej niewyobrażalnej tragedii. "Ich odejście pozostawiło pustkę w sercach wielu z nas. W dniu pogrzebu uczcijmy pamięć o nich minutą ciszy" - przekazały władze gminy.