O sprawie piszą wszystkie amerykańskie media. Podają, że krwawy koszmar rozegrał się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, we wtorek 19 grudnia 2023 roku tuż po północy.
Feralnej nocy 35-letnia mama trójki dzieci, Kimberlee Singler, wykręciła numer alarmowy i zapłakana wezwała policję do swego domu w Palomino Ranch Point w Colorado Springs w Stanach Zjednoczonych. Kobieta twierdziła, że ktoś włamał się do jej posiadłości, a następnie zaatakował.
Zabiła swoje dzieci, a potem upozorowała włamanie? Policja poszukuje 35-latki
Na miejscu interwencji mundurowi ujawnili ranną i wystraszoną 35-latkę oraz jej 11-letnią córkę. Przeszukując dalej dom, natrafili na zakrwawione ciała dwójki pozostałych dzieci Singler: 9-letniej dziewczynki i 7-letniego chłopca. Nie było żadnych szans na ratunek tych maluchów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszkodowana matka z 11-latką zostały przewiezione do szpitala. Kiedy tylko 35-latka doszła do zdrowia, wypuszczono ją z lecznicy. Zamieszkała u swojej rodziny. Niedługo potem zniknęła. Wszelki ślad po niej zaginął.
26 grudnia br. policja wydała nakaz aresztowania Singler. List gończy wystawiono pod zarzutem morderstwa, usiłowania morderstwa i znęcania się nad dzieckiem. - W miarę rozwoju śledztwa w tej sprawie ustalono, że wstępne zgłoszenie o włamaniu było bezpodstawne - poinformowali mundurowi.
Singler przez ponad cztery lata prowadziła batalię sądową ze swoim byłym mężem o opiekę nad trójką dzieci. Z dokumentów sądowych wynika, że kobieta złożyła pozew o rozwód w 2018 roku. Od tego czasu starała się ograniczyć prawa rodzicielskie byłego męża, co się jednak nie udało. Sąd nakazał jej oddać dzieci pod opiekę ich ojca na okres od 16 do 31 grudnia.