Mieszkańcy Brzezin postanowili zorganizować w niedzielę Cichy Marsz ku czci zamordowanego 41-latka. Rozpocznie się o godz. 18.30 przy sklepie ofiary, który znajduje się na targowisku miejskim.
Wydarzenie ma uczcić pamięć po Ryszardzie, a także być protestem przeciwko przemocy. Uczestnicy przyjdą na marsz ze zniczami i mają iść w ciszy oraz zadumie.
Marsz w Ciszy przeciwko każdym przejawom krwawej przemocy. W marszu tym idziemy po nasze i naszych bliskich wspólne bezpieczeństwo. Bardzo prosimy o niewygłaszanie żadnych przemówień. Idziemy trasą z targowiska miejskiego ulicami. Konstytucji 3- Maja, Boh. Warszawy, Sienkiewicza, Mickiewicza, Staszica i na Placu Jana Pawła II w ciszy kończymy i rozchodzimy się do domów. Pamiętajmy o zachowaniu nadal obowiązujących zasad sanitarnych - napisał na Facebooku organizator marszu.
Zabójstwo w Brzezinach. Zginął 41-letni sklepikarz
Do tragedii doszło 5 maja na targowisku miejskim w centrum Brzezin. 39-latek próbował ukraść krem czekoladowy za 5,99 zł, a gdy pracownik ochrony chciał go zatrzymać, wyciągnął nóż i uciekł.
Funkcjonariusze, którzy byli w pobliżu, zostali poinformowani o zdarzeniu i ruszyli w pościg. Chciał im pomóc 41-letni sklepikarz, który próbował zatrzymać sprawcę, zachodząc mu drogę. Wtedy 39-latki ugodził go nożem w klatkę piersiową. Pana Ryszarda nie udało się uratować. Nożownik został aresztowany. Grozi mu dożywocie.
Czytaj także: Atak nożownika w Warszawie. Nie żyje jedna osoba
Sklepikarz cieszył się szacunkiem mieszkańców Brzezin. Są oni wstrząśnięci jego śmiercią. 41-latek pozostawił żonę i dwoje dzieci. W sieci utworzono zbiórkę dla rodziny zmarłego, a władze miasta ogłosiły żałobę.
Zobacz także: Zabił nożem sklepikarza w Brzezinach. Rzecznik prokuratury w Łodzi mówi nawet o dożywociu