Zdarzenie zostało zarejestrowane kamerą 27 kwietnia. Jednak dopiero teraz wideo zostało opublikowane na kanale STOP CHAM na YouTube. Nagranie zarejestrowało skandaliczne zachowanie kierowcy na drodze w miejscowości Chrząstów Wielki (woj. łódzkie).
Czytaj też: Nietypowe włamanie. Kanałami weszli do kościoła
Sytuacja, którą zarejestrowała kamera na jednej z posesji, była dość nietypowa. Pewien kierowca zatrzymał swój samochód w poprzek drogi w taki sposób, że zablokował jeden z pasów ruchu. Zrobił to w tak nieumiejętny sposób, że uniemożliwił innym przejazd oraz bardzo ograniczył im widoczność. Prawie doszło przez to do czołowego zderzenia dzieci na rowerach z jadącym samochodem. Mężczyzna nie reagował również na uwagi o nieprawidłowym zaparkowaniu.
Autor nagrania zdradził, co było powodem zatrzymania mężczyzny. Z wideo można wywnioskować, że fotografowanie przydrożnego krzyża mogło wynikać z jego pobożności. Prawda okazała się jednak zupełnie inna. Kierowca wykonywał zdjęcia, gdyż chciał pokazać, że krzyż blokuje mu wjazd, co autor wiadomości uznał za nieprawdę. Przedtem mężczyzna miał stworzyć sobie dziką drogę, gdzie rozjeżdżał i niszczył roślinność.
Ten sam mężczyzna wcześniej urządził sobie "na dziko" drogę obok widocznego na nagraniu krzyża - umyślnie wielokrotnie rozjeżdżając tym busem rośliny tuż przy krzyżu - tą sprawę prowadzi Sąd Rejonowy w Zgierzu. Mężczyzna umyślnie najeżdżał również na skalniak przy krzyżu - napisał autor nagrania.
Kierowca będzie mieć problemy
Mężczyzna zapewne nie wiedział, że jego nieodpowiedzialne zachowanie zostanie nagrane kamerą. Autor wideo poinformował, że sprawa została już zgłoszona na policję. Kierowca ma odpowiedzieć za tamowanie ruchu.