W sobotę (18 listopada) w mieszkaniu przy ul. Bytomskiej w Krakowie znaleziono ciało 20-latki. - Obrażenia na ciele wskazują, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie - powiedział "Gazecie Wyborczej Janusz Kowalski, rzecznik krakowskiej prokuratury. Śledczy mają już wyniki sekcji zwłok, ale ze względu na dobro trwającego śledztwa nie chcą ich ujawnić.
RMF FM podaje, że kobieta najprawdopodobniej została uduszona, a zbrodni miał dokonać jej partner. Mężczyzna miał kupić następnie bilet na samolot i opuścić Polskę. Prawdopodobnie poleciał do Londynu z lotniska w podkrakowskich Balicach. Policja i prokuratura na razie tej informacji nie potwierdzają. Na ten moment w tej sprawie nikt nie został zatrzymany. Prokuratura wszczęła śledztwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo w Krakowie. Będzie przełom?
Możliwe jednak, że już niedługo nastąpi przełom w sprawie. Jak podaje RMF FM, do prokuratury zgłosił się 21-letni mężczyzna.
Wszystko wskazuje na to, że ma on związek z zabójstwem lub posiada wiedzę, która może pomóc śledczym w rozwiązaniu sprawy. Na razie prokuratura nie komentuje tych doniesień.
Kolejna szokująca zbrodnia
To nie jedyna zbrodnia w ostatnich dniach, kiedy ofiarą jest kobieta, a policji nie udało się schwytać sprawcy. W Wieruszowie w jednym z domów przy ul. Broniewskiego we wtorek (22 listopada) rano znaleziono ciało kobiety z podciętym gardłem.
Wszystko wskazuje na zabójstwo. Sprawca miał być zamaskowany. Świadkowie, którzy usłyszeli głośne krzyki, weszli do pomieszczenie i zobaczyli ciało leżącej kobiety. Napastnik kazał im być cicho, a potem uciekł. Poszukiwania cały czas trwają.