Na dziwnie zachowującą się kobietę zwrócili uwagę przechodnie. Świadek zdarzenia usłyszała płacz niemowlęcia. Po chwili zorientowała się, że płacz dochodzi z jednej z toreb niesionych przez kobietę.
Podeszłam do niej i zapytałam czy mogę zobaczyć co jest w środku. Odmówiła, więc zawiadomiłam policję – relacjonowała świadek.
Czytaj także: Dziecko wypadło z wózka. Matce grozi 5 lat więzienia
Zabrała dziecko na spacer w plastikowej torbie
29-letnia obywatelka Ukrainy powiedziała policjantom, że zabrała dziecko na spacer. Stwierdziła, że niemowlę żyję i nie dzieje mu się żadna krzywda. Miała włożyć je do torby, ponieważ nie posiadała wózka.
Matka zachowywała się agresywnie, kiedy poprosiliśmy ją, żeby wyjęła niemowlę – powiedział policjant Maksim Krawczuk.
Policjanci przenieśli dziecko na tylne siedzenie radiowozu. Wezwali także karetkę. Niemowlę zostało zabrane do szpitala, gdzie jego stan jest monitorowany.
Świadkowie zdarzenia zwracają uwagę na to, że dziecko mogło się udusić. Było ubrane w zimową kurtkę. Tego dnia temperatura powietrza w Kijowie wynosiła ponad 30 stopni.
Przyjechała do Kijowa w poszukiwaniu pracy
Zatrzymana Ukrainka ma pięcioro innych dzieci. Według wyjaśnień złożonych policjantom przyjechała niedawno z Odessy do Kijowa w poszukiwaniu pracy. Teraz czeka ją grzywna za niedopełnianie obowiązków rodzicielskich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.