Cisza wyborcza rozpoczyna się 24 godziny przed dniem wyborów. Tym razem wystartowała 6 kwietnia o północy. Koniec ciszy wyborczej następuje wraz z zamknięciem lokali wyborczych - przy okazji wyborów samorządowych cisza wyborcza potrwa więc do 7 kwietnia, godz. 21:00.
Cisza wyborcza przewiduje brak jakiejkolwiek agitacji wyborczej. Szczegółowe informacje w tej sprawie przekazano na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej.
Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób. W praktyce nie wolno m.in.: zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych - podkreślono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czasie ciszy wyborczej nie można również upubliczniać wyników sondaży. Zakazana jest także agitacja w internecie - nie można zakładać profili związanych z kampanią czy publikować grafik promujących konkretnego kandydata. Nie trzeba jednak usuwać wcześniej dodanych postów.
Co grozi za złamanie ciszy wyborczej?
Państwowa Komisja Wyborcza zauważa, że "naruszenie zakazu prowadzenia agitacji wyborczej w okresie ciszy wyborczej to wykroczenie, a naruszenie zakazu podawania do publicznej wiadomości wyników sondaży zachowań wyborczych i przewidywanych wyników wyborów – przestępstwo".
Kto decyduje, czy doszło do złamania ciszy wyborczej? Tutaj kluczowe zdanie mają organy ścigania i sądy. Wszelkie podejrzenia dotyczące łamania ciszy wyborczej należy zgłaszać policji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.