Chociaż był to Wielki Piątek, dzień największej żałoby w Kościele, niektórym wiernym, którzy widzieli to zdarzenie na żywo, trudno było powstrzymywać się od śmiechu. Za to internauci nawet nie próbowali się powstrzymywać, gdy zobaczyli krótkie nagranie z kościoła.
Według dziennika ''La Stampa'', do incydentu doszło podczas tegorocznych obchodów Wielkiego Piątku w kościele Santa Maria Assunta w Roccaraso, we włoskiej Abruzji. Podczas celebracji ciężki krzyż wylądował... na głowie kapłana.
Wszystko przez nieostrożność ministranta, który przed uroczystością najwyraźniej zapomniał sprawdzić, ile waży krzyż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie z kościoła
Gdy ksiądz przewodniczący uroczystości przekazał krzyż ministrantowi, ten natychmiast wpadł w tarapaty. Próbował się jeszcze ratować i utrzymać krzyż w pionowej pozycji, ale jego wysiłki nie przyniosły rezultatów.
Krzyż wyślizgnął się z dłoni ministranta i uderzył zaskoczonego kapłana w głowę. Omal nie oberwał także drugi ksiądz, stojący obok.
Według włoskich mediów, na szczęście duchowny doświadczył jedynie lekkiego urazu i mógł kontynuować modlitwę.
Chociaż Wielkanoc już minęła, niektóre wspomnienia zostaną z nami na dłużej. Niedawno gwiazdą Internetu stał się pewien włoski ksiądz z miejscowości Vallecrosia we włoskim regionie Liguria.
W Wielką Sobotę podczas nabożeństwa duchowny dostojnie stąpał z gigantycznym czekoladowym jajem, zapakowanym w czerwoną folię.
Gdy kapłan schodził ze schodów, żeby podzielić się jajem z wiernymi, potknął się o brzeg sutanny i z hukiem runął na ziemię.
Jak widać, posługa duszpasterska do najbezpieczniejszych nie należy.