Urzędnicy z Gdańska przeprowadzili kontrole lokalnych restauracji. Pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni dopatrzyli się błędu w jednym z lokali gastronomicznych, który podczas tworzenia ogródka... przekroczył dopuszczalny wymiar o kilka centymetrów.
Kary nie można było uniknąć. Przepisy są niepodważalne. Jak podaje trojmiasto.pl, lokal został wezwany do zapłaty... 9 złotych! Choć nie jest to wysoka kwota, najbardziej dziwią koszty egzekucji, które nieco przerosły samą karę dla restauracji. Jak informuje wspomniany serwis, egzekucję wyceniono na 30 złotych, choć lokal i urząd dzieli zaledwie... 200 metrów w linii prostej.
GZDiZ przysłał w tej sprawie trzy pisma listem poleconym. Mogłoby się to wydawać nawet logiczne - ot, takie procedury. Gdyby nie to, że wysokość kary podano dopiero w tym wysłanym jako trzeci. Kara wynosi 9 zł - cytuje swojego informatora trojmiasto.pl.
Cennik Poczty Polskiej podaje, że cena za wysłanie jednego listu poleconego wynosi 8,5 zł. Koszt egzekucji przekroczył wysokość kary, którą musi zapłacić lokal. - Nie lepiej było te listy dostarczyć osobiście? - zastanawia się informator.
Głos w sprawie zabrała rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. W rozmowie z portalem Magdalena Kiljan wyjaśniła, że "nie istnieje przepis pozwalający na nienaliczanie tak niskich kar". Dodała też, jakie pisma zostają wysłane w toku takiego postępowania.
Jest to zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego, zawiadomienie o zakończeniu postępowania dowodowego i możliwości zapoznania się ze zgromadzonym materiałem, a na koniec decyzja wymierzająca karę.
Odległość siedziby od lokalu nie ma znaczenia. Dokumenty muszą zostać wysłane pocztą i nie można dostarczyć ich osobiście. Ważna jest data widniejąca na awizo lub dokumencie potwierdzającym odbiór przesyłki.
Celem postępowań administracyjnych jest wyegzekwowanie stanu zgodnego z prawem, a jego egzekwowanie jest naszym obowiązkiem (usunięcie ogródka bądź uzyskanie zezwolenia). W tym wypadku już samo wszczęcie postępowania spowodowało przywrócenie stanu zgodnego z prawem - podsumowała Kiljan.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.