W niedzielę 20 czerwca przed płatnymi bramkami na autostradzie A4 pod Wrocławiem doszło do niebezpiecznej sytuacji. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak motocyklista próbuje wepchnąć się w kolejkę przed kierowcę passata na czeskich numerach rejestracyjnych.
Czech nie przepuszcza motocyklisty, a ten w odwecie uderza w szybę i kopie w auto. Kierowca passata nie wytrzymał. Na nagraniu widzimy, że zdenerwowany mężczyzna wychodzi z auta i uderza w kierownicę motocykla. Między mężczyznami dochodzi do ostrej wymiany zdań. W konsekwencji motocyklista rzuca się na czeskiego kierowcę, przewracając go na ziemię.
Motocyklista zadaje kilka ciosów w głowę leżącego na ziemi kierowcy passata. Po chwili bójkę przerywa jeden z kierowców czekających w kolejce. Autor filmu omyłkowo wyłącza w tym momencie nagrywanie i nie widać końcówki zdarzenia.
Nagranie pojawiło się na profilu "STOP CHAM". Pod nagraniem czytamy, że sytuacja została załagodzona i wszyscy rozjechali się w swoją stronę.
Pod filmem w przeciągu kilku godzin pojawiło się tysiące komentarzy. Większość internautów stanęła w obronie kierowcy passata. Komentujący zgodnie twierdzą, że motocyklista powinien czekać cierpliwie w kolejce. Wśród komentarzy czytamy m.in.:
Ja rozumiem omijać korki na drodze jednośladem, ale kolejka do bramek to kolejka do bramek, nie ma zmiłuj, swoje trzeba odstać.
W tym przypadku motocyklista powinien stać w kolejce tak jak wszyscy.
Przed samą barierka się wpycha, jeszcze kopie samochód Czechowi.
Nie dość, że się wcinał motorkiem, to jeszcze pierwszy uderzył w jego furę, ciężko się dziwić, że chłopina się zagotował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.