Numer podany był na dole komunikatu prasowego z 2006 roku. Boris Johnson był wtedy w gabinecie cieni Partii Konserwatywnej odpowiednikiem ministra szkolnictwa wyższego. Dokument, zachęcający dziennikarzy do kontaktowania się z Johnsonem pod numerem biura poselskiego lub prywatnej komórki był nadal dostępnym w Internecie w tym roku.
Numer Borisa Johnsona był powszechnie dostępny. Każdy mógł znaleźć go w Internecie
O sprawie jako pierwszy napisał plotkarski portal Popbitch. Później jednak temat podchwyciły BBC News oraz Sky News potwierdzając, że premier nadal używa tego samego numeru. Brytyjscy ministrowie posiadają służbowe telefony, ale mogą także korzystać z prywatnych.
Czytaj także: A co z Dudą? Prezydenta Polski zabrakło na liście Putina
Sugerowano mu zmianę numeru. Wyciekły SMS-y Johnsona
Boris Johnson był w ostatnim czasie szeroko krytykowany za korzystanie z telefonu w nierozważny sposób. Miały bowiem wyciec SMS-y premiera z biznesmenem Jamesem Dysonem oraz saudyjskim następcą tronu Mohammedem bin Salmanem.
"Daily Telegraph" poinformował niedawno, że szef brytyjskiej służby cywilnej Simon Case zasugerował Johnsonowi zmianę numeru telefonu. Ten ma być zbyt powszechnie znany. "The Times" napisał z kolei w zeszłym tygodniu, o mężczyźnie, który kontaktował się bezpośrednio z premierem, prosząc o interwencję w sprawie swojego wniosku o zasiłek. Miał dostać numer telefonu premiera od znajomego.
Obejrzyj także: Koronawirus na świecie. Drastycznie rośnie liczba zakażeń w Europie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.