8 marca 2014 roku lecący z Kuala Lumpur do Pekinu samolot Boeing 777-200ER należący do Malaysia Airlines zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim. Do dziś nie wyjaśniono tajemnicy jego zaginięcia. W połowie grudnia media obiegły jednak doniesienia o przełomie w śledztwie.
Lot MH-370 zniknął z radarów. Przełomowe odkrycie na zdjęciach satelitarnych
Ostatni komunikat załoga MH-370 nadała nad Morzem Południowochińskim, około 38 minut po starcie. Niedługo po tym samolot zniknął z radarów. Wciąż był jednak śledzony przez wojskowy radar przez około godzinę.
Ustalenia wskazują, że samolot gwałtownie zboczył z kursu i zniknął około 440 km na północny zachód od wyspy Penang w Malezji. Wiele wskazuje na to, że maszyna mogła rozbić się w Kambodży. Niezwykłego odkrycia w tamtejszej dżungli dokonał zespół analityków z Unicorn Aerospace. Przeglądając zdjęcia satelitarne, badacze natknęli się na ślady katastrofy lotniczej.
Kiedy pokazałem fotografie znajomemu analitykowi w Pentagonie, polecił mi zebrać ekipę poszukiwawczą. Wziąłem najlepszych ludzi i sprzęt. W zeszły poniedziałek ekipa udała się w okolice miejsca potencjalnej katastrofy. Niestety nie da się dotrzeć tam pieszo – podkreśla Andre Milne z Unicorn Aerospace.
Kolejna misja poszukiwawcza ma dotrzeć na miejsce w 2022 roku. Analitycy planują wysłać helikopter. Zamierzają także poprosić o pomoc w zlokalizowaniu szczątków samolotu operatorów satelitów z Rosji, Chin i USA.
Pamiętam, że ostatni sygnał otrzymany z MH-370 przez malezyjską kontrolę lotów pochodził z Kambodży, ale został błędnie zignorowany. Dane z satelity Inmarsat South Indian Ocean zostały uznane za bardziej wiarygodne i śledztwo zakończyło się fiaskiem – dodaje Milne.
Oficjalny raport ws. zaginięcia samolotu. Nie odnaleziono przyczyn katastrofy
Raport malezyjskiego Ministerstwa Transportu dotyczący zniknięcia MH370 z 2018 roku jest niejednoznaczny. Kawałki potencjalnych szczątków samolotu zostały znalezione wzdłuż plaż w regionie. Wskazywałoby to, że samolot mógł mimo wszystko nie rozbić się na twardym lądzie. Nie wykluczono jednak ewentualnego zamachu.
Dokument zaowocował wdrożeniem nowych protokołów bezpieczeństwa. Obejmują one wydłużenie żywotności baterii podwodnych lokalizatorów oraz urządzeń rejestrujących parametry lotu.
Czytaj także: Tajemnicze zaginięcie MH370. To może być przełom
Obejrzyj także: Rocznica zaginięcia samolotu MH370