Statek wypłynął z Newcastle i ruszył do Townsville w Australii, dokąd przewoził stal. U wybrzeży Nowej Południowej Walii rozszalał się sztorm.
Rozpoczęto misję poszukiwawczą na ogromną skalę, jednak mimo szeroko zakrojonych działań, początkowo udało się odnaleźć tylko jedno ciało.
Po tym jak Królewska Marynarka Wojenna Australii wysłała śmigłowce, samoloty i łodzie ratunkowe, na morzu odnaleziono dwóch kolejnych mężczyzn w dwóch oddzielnych tratwach ratunkowych, a trzech innych rzekomo trzymało się drewnianej deski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzięki specjalistycznej misji poszukiwawczej zaginiony 55 lat temu statek został odnaleziony
Lokalizacja wraku frachtowca do teraz pozostawała tajemnicą.
Po kilkudziesięciu latach, aby zlokalizować zaginiony wrak, australijska agencja naukowa wykorzystała mapy dna morskiego o wysokiej rozdzielczości. Poszukiwania wznowiono po tym jak kilka lat temu miejscowi zgłosili, że zauważyli wrak około 286 mil na północ od Sydney.
Czytaj także: Piękny rejs zamienił się w piekło! Ewakuacja na morzu
Dzięki statkowi należącemu do Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation (CSIRO) został on odnaleziony.
Potwierdzono jego wymiary i pozostałe parametry techniczne. Pozostał w dużej mierze nienaruszony i stał pionowo na dnie morza.
- Mieliśmy szczęście, że warunki morskie były sprzyjające do przeprowadzenia badań, a nasze zespoły techniczne CSIRO były w stanie zebrać doskonałe dane batymetryczne i wysłać kamerę do wraku - powiedziała Margot Hind kierowniczka wyprawy poszukiwawczej CSIRO.
Dane batymetryczne pokazują, że spoczywa on na głębokości 170 metrów i ma około 71 metrów długości, a wymiary, profil i konfiguracja pasują do MV Noongah - dodała.
Ta tragedia jest nadal bardzo żywa w pamięci wielu osób w lokalnej społeczności. Mamy nadzieję, że odnalezienie miejsca zatonięcia statku przyniesie im pewne ukojenie - powiedział inny członek misji poszukiwawczej Matt Kimber.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.