Jak przekazał resort obrony Łukaszenki, podczas formowania pułku szczególną uwagę zwrócono na "stworzenie nowoczesnej infrastruktury wojskowej i bazy dydaktyczno-materiałowej, wyposażenie komfortowych miejsc noclegowych dla personelu oraz kwestie zabezpieczenia społecznego personelu wojskowego i jego rodzin".
Nowy pułk przeciwlotniczy
Białoruskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że w czwartek 23 marca nowo utworzoną jednostkę wojskową w Łunińcu odwiedzi minister obrony Białorusi generał broni Wiktor Chrenin i rzekomo "w uroczystej ceremonii przekaże klucze do mieszkania żołnierzom, którzy przybyli do Łunińca w celu odbycia służby wojskowej".
11 lutego białoruskie media poinformowały o planach przebudowy koszar w Łunińcu. Miało kosztować 76,8 mln rubli białoruskich (ok. 130 mln zł). Mają tam stacjonować jednostki obrony przeciwlotniczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: "Polowanie" na Białorusi. Są na celowniku Łukaszenki
Łukaszenka tworzy nowe dowództwo
Łuniniec w obwodzie brzeskim jest oddalony o zaledwie 60 km od granicy z Ukrainą. Miasto ma strategiczne znaczenie dla zapewnienia obrony na kierunku ukraińskim - zapewnia ministerstwo obrony Białorusi. 21 stycznia miasto odwiedził białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka.
Na południu Białorusi, oprócz istniejących już dowództw zachodniego i północno-zachodniego, tworzone jest także Południowe Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych Białorusi. Ukraina tymczasem planuje rozszerzenie pasa granicznego z Białorusią - cały teren zostanie zaminowany.
W strefie objętej ograniczeniami zostanie ustanowiony specjalny reżim zakazujący swobodnego wjazdu, pobytu, zamieszkiwania i przemieszczania się osób niezwiązanych z obroną granicy państwowej. Informacje o wzmacnianiu przez władze w Kijowie granicy z Białorusią pojawiają się od kilku miesięcy.