Chris Huerta jest wielkim fanem Kobe'ego Bryanta. Legendarny koszykarz zakończył karierę w 2016 roku podczas meczu NBA z Utah Jazz. Chris oglądał na żywo pożegnanie legendy ze sportem. Młody mężczyzna był wtedy bardzo otyły, ważył ponad 170 kilogramów. Występ koszykarza, który zdobył aż 60 punktów, był dla Huerty bodźcem motywacyjnym. Postanowił, że zrzuci niepotrzebne kilogramy.
Ponad półtora roku później Huerta pokazał efekty swojej metamorfozy. Nie stało się to w przypadkowym momencie. W grudniu 2017 roku Los Angeles Lakers zastrzegli numery Bryanta. To właśnie w dzień ceremonii chłopak pokazał efekty osiemdziesięciotygodniowej pracy. Udało mu się schudnąć prawie 80 kilogramów. O wszystkim poinformował na Twitterze. Metamorfozy pogratulował mu nawet ówczesny właściciel Lakers.
Huerta nadal realizuje swój cel. Młody mężczyzna nie zrezygnował ze zdrowego stylu życia. Schudł nawet jeszcze bardziej. O swoich zmianach informuje na koncie na Instagramie. Jak napisał w poście, założył je, aby motywować innych. Dodatkowo zamieścił zdjęcie, na którym widać jak teraz wygląda.
Idol Huerty niestety nie żyje. Legendarny Kobe Bryant zginął wraz z córką w katastrofie helikoptera na początku 2020 roku.