Koszmarnego odkrycia dokonali lokalni mieszkańcy w środę około godziny 7. W niewielkiej miejscowości Zakanale, która znajduje się w powiecie bialskim (woj. lubelskie), ktoś dostrzegł ciało zmarłego mężczyzny. Znajdowało się w studni.
Lekarz z zespołu ratowniczego potwierdził zgon. Ciało unosiło się na wodzie na głębokości około dwóch metrów poniżej poziomu gruntu. Strażacy zabezpieczyli studnię do dalszego śledztwa.
Zmarłego udało się wydostać ze studni przy użyciu trzech drabin nasadkowych. Nie wiadomo, jak doszło do śmierci mężczyzny. Wpadł do studni i utonął, czy też ktoś próbował ukryć ciało?
"Kurier Lubelski" poinformował, że denat miał 60 lat. Dokładna przyczyna śmierci zostanie ustalona w czasie sekcji zwłok.