W piątek wieczorem było gorąco m.in. na ulicach Warszawy. Ludzie wyszli z domów i głośno sprzeciwili się decyzji podjętej przez Trybunał Konstytucyjny.
Dla wielu osób protestowanie zakończyło się z mandatem w ręce. Jak podaje polsatnews.pl, policja wylegitymowała w piątkowy wieczór blisko 200 osób. Tyle samo notatek skierowano do sanepidu.
Przeszło 70 osób otrzymało mandaty. Wobec 120 osób skierowane zostaną wnioski do sądu. Te dane mogą się zmienić, bo policja jeszcze analizuje zgromadzone materiały.
Nielegalny protest
Początek protestu był niespokojny. Szybowały kamienie, petardy i farba. Później jednak sytuacja się uspokoiła.
Przemarsz był spokojny, choć nie zabrakło incydentów i nagannego zachowania wobec policjantów - mówię szczególnie o wulgaryzmach - powiedział rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak, cytowany przez Polsat News za PAP.
Wyjaśnił, że oczywiście to zgromadzenie było nielegalne, "co wynika z obowiązujących obostrzeń dotyczących COVID-19".
Czytaj także: To zabójstwo wstrząsnęło Francją. Jest reakcja rządu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.