Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Zakaz pochówku w trumnach. Wprowadzili obowiązkową kremację

25

W czeskim mieście Zdziar nad Sazawą mieszkańcy zostali pozbawieni możliwości tradycyjnego pochówku. Z powodu problemów z wodami gruntowymi, zmarli muszą być kremowani, a ich prochy składane w urnach. Ten zakaz obejmuje aż 80 proc. cmentarza.

Zakaz pochówku w trumnach. Wprowadzili obowiązkową kremację
Czeskie miasteczko wprowadziło obowiązkową kremację. Mieszkańcy domagają się tradycyjnego pochówku (Unsplash.com, Anton Darius)

Mieszkańcy czeskiego miasteczka Zdziar nad Sazawą pielęgnują tradycyjne praktyki związane z pochówkiem. Choć władze wprowadziły zakaz używania trumien na osiemdziesięciu procentach cmentarza, dzierżawcy twierdzą, że obowiązek kremacji stoi w sprzeczności z ich przekonaniami oraz z ostatnimi życzeniami zmarłych. Dla wielu z nich sposób pochówku jest głęboko związany z ich kulturą i duchowością, co sprawia, że nowe regulacje budzą liczne kontrowersje i protesty.

Obiecałem mojej żonie, że kiedy umrzemy, będziemy razem, lecz to nie jest prawda, bo teraz będą musieli mnie spalić - wyznał jeden z mieszkańców w rozmowie z CNN Prima NEWS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pomysł Turcji ws. kebabów rozgrzał UE. Polacy wydali werdykt

Wprowadzili obowiązkową kremację. Mieszkańcy się burzą

Urzędnicy zapewniają, że wprowadzenie obowiązkowej kremacji nie było przypadkowe i ma swoje uzasadnienie. Nowe przepisy wynikają z poważnych problemów hydrogeologicznych, które występują na tym terenie. Specyficzna struktura gleby, a w szczególności obecność gliniastej skały macierzystej, ogranicza dopływ powietrza do głębszych warstw ziemi.

W rezultacie, szczątki zmarłych nie rozkładają się prawidłowo, co negatywnie wpływa na jakość wód gruntowych. Jak informuje CNN Prima NEWS, grabarze wielokrotnie odkrywali ciała, które pomimo upływu lat wciąż nie uległy naturalnym procesom rozkładu. Właśnie z tego powodu władze zdecydowały, że aż 80 procent cmentarza musi być przeznaczone wyłącznie na groby z urnami.

Jednak konflikt między lokalną społecznością a władzami osiągnął tak poważny poziom, że niektórzy decydują się na ekshumację ciał i przenoszenie ich na inne, pobliskie cmentarze.

Niestety, koszty ekshumacji są znaczne, co sprawia, że nie każdy może sobie na to pozwolić. W związku z tym mieszkańcy Zdziar nad Sazawą wciąż prowadzą rozmowy z władzami i mają nadzieję, że w przyszłości będą mogli powrócić do tradycyjnych praktyk pochówkowych, które są dla nich tak istotne z kulturowego i emocjonalnego punktu widzenia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić