O sprawie odnalezionych ciał dzików w rejonie gdyńskich Karwin tamtejsze media pisały od kilku dni. Wielu mieszkańców podejrzewało, że zdechły one na skutek otrucia. W wyniku dokładnych testów wyszło jednak, że śmierć spowodował wirus afrykańskiego pomoru świń. Z tego też powodu postanowiono zakazać, wejść do lasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z wykryciem choroby ASF u martwych młodych dzików na Karwinach - decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii, który przewodzi działaniom Sztabu Kryzysowego - zostanie wprowadzony całkowity zakaz wejścia do lasów na terenie Gdyni - poinformował na swoim Facebooku Wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni, Jakub Ubych.
Zamknięcie ma pomóc ograniczyć rozprzestrzenianie wirusa
Decyzja zwołanego w czwartek 25 kwietnia gdyńskiego sztabu kryzysowego ma działanie natychmiastowe. Tylko za pomocą zakazu wejść do lasów można bowiem ograniczyć rozprzestrzenianie się tak odpornego wirusa na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Wirus afrykańskiego pomoru świń jest wirusem bardzo odpornym na czynniki środowiskowe, ryzyko przeniesienia go na butach czy na łapkach psów, które spacerują, jest bardzo duże - cytuje po spotkaniu sztabu kryzysowego zastępcę powiatowego lekarza weterynarii Piotra Jelińskiego Tok FM.
Z tego też powodu, urzędnicy apelują, by już dziś omijać tereny leśne w obrębie Trójmiasta. Dokładne ich oznaczenie może bowiem chwilę potrwać, a w przypadku wirusa ASF, nawet najkrótsze pojawienie się w jego ognisku może powodować rozprzestrzenianie wirusa. Jeśli już jednak natrafimy na ciało dzika, dokładne wskazówki postępowania znajdziemy na miejskiej stronie gdynia.pl.