Do nieszczęśliwego wypadku doszło 3 sierpnia około południa. W jednej z restauracji gar z wrzącą zupą wylał się na dwie kucharki. Jedna z nich ma poważne poparzenia aż 40 proc. ciała.
Policja nie została poinformowana
Na miejsce przyjechały dwie karetki pogotowia. Bardziej poparzona kobieta została przetransportowana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do specjalistycznej kliniki w Gliwicach. Druga poszkodowana z oparzeniami pierwszego i drugiego stopnia przebywa w szpitalu w Zakopanem.
Początkowo o wypadku nie poinformowano policji. Obecnie funkcjonariusze sprawdzają dokładne okoliczności zdarzenia - informuje Tygodnik Podhalański.
Czytaj także: Niedźwiedź na ulicach Zakopanego. Przyjechała policja
Wyjaśniamy przyczyny wypadku. Z pierwszych informacji wynika, że pracownice zostały poparzone rosołem. Policja będzie sprawdzać, czy w restauracji były zachowane odpowiednie warunki związane z bezpieczeństwem i higieną pracy. Zawiadomiliśmy o zdarzeniu Państwową Inspekcję Pracy - informuje Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.