Zakopane ma problem. "Nie mogli się umyć"

8

W ostatnich tygodniach Zakopane przeżywa prawdziwe oblężenie turystów. Niestety, efektem ubocznym popularności tego kurortu jest - jak donosi "Onet" - problem z dostępem do bieżącej wody. Na kłopoty skarżą się zarówno turyści, jak i mieszkańcy.

Zakopane ma problem. "Nie mogli się umyć"
Oblężenie Zakopanego ma swoje skutki uboczne. Jednym z nich jest brak wody (PAP, Grzegorz Momot)

Zakopane to w te wakacje jeden z najpopularniejszych turystycznych w naszym kraju. Do stolicy Tatr tłumnie przyjeżdżają zarówno goście z Polski, jak i z zagranicy. Według szacunków, w tym kilkudziesięciotysięcznym mieście w szczycie sezonu pojawia się nawet 500 tysięcy osób.

Tłumy turystów w Zakopanem i... problemy z wodą

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niedźwiedź w Zakopanem. "Apelujemy, by mieszkańcy zabezpieczali kosze na śmieci"

Jak donosi "Onet", taka sytuacja niesie ze sobą także szereg skutków ubocznych. W rozmowie z portalem uwagę zwraca na nie mieszkaniec dzielnicy Olcza w Zakopanem.

Miasto przeżywa wówczas "efekt balona" (...) brakuje miejsc na parkingach, przed restauracjami i bankomatami tworzą się kolejki, mamy na ulicach permanentne korki, a w sklepach już wczesnym popołudniem brakuje chleba - twierdzi pan Bartłomiej.

Rozmówca zwraca także uwagę na fakt, że natłok turystów często wiąże się także z problemami w dostępie do bieżącej wody. Przywołuje on historię gości, którzy pojawili się w wynajmowanych przez niego apartamentach 15 sierpnia.

Najpierw z kranów woda jeszcze kapała, ale około godz. 18 nie było jej już wcale. Pojawiła się z powrotem w nocy z czwartku na piątek mniej więcej o godz. 2 w nocy. Rano znów ciśnienie spadło i było bardzo niskie do wieczora, gdy wody znów nie było wcale. Taka sytuacja miała miejsce do niedzieli (...) Byli bardzo wyrozumiali, choć nie mogli się umyć - informuje w rozmowie z "Onetem" pan Bartłomiej.

Burmistrz zaskoczony problemami

Problemami z dostępem do wody zaskoczony jest burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz. Zapytany przez redaktora "Onetu" nie potrafił udzielić konkretnej odpowiedzi na te zarzuty:

Nie ma wody? Pierwsze słyszę. Muszę rozpoznać się w sytuacji. Po weekendzie porozmawiam o tej sytuacji z dyrektorem miejskiej spółki wodociągowo-kanalizacyjnej. Na dziś nie potrafię nic więcej powiedzieć - stwierdził.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić