Przypomnijmy, że uzbrojony 71-letni emerytowany ochroniarz Juraj C. trzykrotnie postrzelił w środę 15 maja premiera Roberta Ficę. Szef słowackiego rządu opuszczał wyjazdowe posiedzenie swojego gabinetu w miejscowości Handlova. Fico trafił do szpitala w Bańskiej Bystrzycy w ciężkim stanie. Nadal walczy o życie.
Mówiąc o zamachu, Słowacy często używają słów "szok" czy "niedowierzanie". Nie brak też głosów, że atak na premiera Ficę mógł być efektem wieloletnich podziałów politycznych. Tamtejsza klasa polityczna jest spolaryzowana, tak jak społeczeństwo, a prym wiodą skrajnie prawicowe i lewicowe partie. Wśród nich jest m.in. SMER, której liderem jest Robert Fico.
W rozmowie z o2.pl dr Karolina Gawron-Tabor z Instytutu Nauk o Bezpieczeństwie Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu tłumaczy, że podziały na Słowacji to nie kwestia ostatnich lat, a kilku dekad. Wyjaśnia, że genezą aktualnej sytuacji politycznej mogą być nawet rządy premiera Mikuláša Dzurindy w latach 2002-2006.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zamachowiec ze Słowacji powiedział, dlaczego to zrobił
Podziały na Słowacji obecne są od dawna. Mam wrażenie, że pojawiły się tuż po odejściu premiera Vladimira Meciara. Pierwsze rządy prawicowe premiera Dzurindy wygenerowały już wstępną polaryzację społeczną. Ta rozwijała się bez przerwy - tłumaczy dr Gawron-Tabor.
Ekspertka dodaje, że "nawarstwianie się złych emocji w społeczeństwie słowackim nie jest zaskoczeniem". Widać to chociażby po innych, równie skandalicznych wydarzeniach jak zabójstwo młodego dziennikarza śledczego Jána Kuciaka. Pisał on o powiązaniu słowackich oligarchów i włoskich gangsterów z partią SMER.
Ostatnie lata rządów Fico to już apogeum polaryzacji. Ciągłe protesty i zabójstwo Kuciaka to najlepszy przykład ogromnych podziałów w słowackim społeczeństwie - wyjaśnia specjalistka z WNoPiB UMK.
Jak dzieli się Słowacja? Ekspertka mówi o prowincji i młodych
Dr Gawron-Tabor tłumaczy, że podział społeczny na Słowacji wynika m.in. z pochodzenia, wieku, ale też wykształcenia. Osoby, które miały okazję studiować w Czechach, prezentują bardziej proeuropejski nurt.
Na Słowacji politycznie dominuje prowincja, ale część pochodzących z niej młodych ludzi studiowała w Czechach. Przez to ma zwykle bardzo prozachodnie poglądy. Stąd ten konflikt - wyjaśnia nam dr Karolina Gawron-Tabor.
Ekspertka ma wątpliwości, czy porównanie polaryzacji polskiej i słowackiej sceny politycznej ma sens. Wskazuje, że "w Polsce dominuje polaryzacja partyjna", natomiast "na Słowacji polaryzacja oparta jest na poglądach, bardziej społecznie".
Jak zamach wpłynie na Słowaków? Ekspertka przyznaje, że trudno być optymistą. Atak na premiera Roberta Ficę może sprzyjać niektórym siłom politycznym.
Wydaje mi się, że zamach wbrew deklaracjom polityków nie doprowadzi do pojednania. Na rękę partii Roberta Ficy jest, żeby ta polaryzacja narastała. Jego partia - SMER - raczej wygra eurowybory. Oni wykorzystają polaryzację - przewiduje ekspertka z UMK w Toruniu.
Specjalistka od lat obserwująca czeską i słowacką scenę polityczną dodaje, że dla Ficy i partii SMER jest to gra o przyszłość. Nie tylko polityczną.
Dodajmy, że nadal na Ficy i ministrze obrony Robercie Kaliniaku ciążą zarzuty prokuratorskie o działalność mafijną. Mają dużo do ugrania. Rządzący chcą zdjąć te zarzuty, zmieniając np. prawo. Z tego względu też wpływają na media państwowe, które są im potrzebne do budowania odpowiedniej narracji - kończy ekspertka w rozmowie z o2.pl.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl