Do tragicznego zdarzenia doszło 29 grudnia 2020 roku. Rafał tego dnia wrócił z pracy i udał się do Olsztyna kupić bilet miesięczny na autobusy MPK. Nigdy już jednak nie wrócił - pisze "Gazeta Olsztyńska".
Zamordowany przez 80 złotych
Według ustaleń Rafał zapoznał się w Olsztynie z trójką bezdomnych: Arturem E., Wojciechem M., i Marcinem W. i zaczął spożywać z nimi alkohol. Mężczyźni w pewnym momencie rzucili się na Rafała i za pomocą butelki i metalowej rurki skatowali go na śmierć. Rafał N. zmarł na skutek poważnych obrażeń głowy oraz utraty krwi.
Czytaj także: Morderstwo strażaka OSP. Trwa obława
Ciało zostało odnalezione niedługo później na terenie ogródków działkowych "Szafirek" w Olsztynie. Sprawcy zostali zatrzymani już na początku 2021 roku. Wojciech M. przyznał się do zabójstwa, Marcin W. twierdził, że tylko pobił Rafała, a Artur E. stwierdził, że nie udzielił pomocy poszkodowanemu.
Mężczyźni przedstawili także różne powody ataku. Początkowo twierdzili, że ofiara ukradła im narkotyki i alkohol. Później, że potrzebowali pieniędzy na dalszą libację. Jeden z oskarżonych przyznał, że po prostu rozzłościł się na Rafała.
Czytaj także: Jakub brutalnie zamordował Anię. Wstrząsający wyrok
Przeważnie upijaliśmy się na wesoło, ale brzydko się do mnie odezwał i to mnie zdenerwowało. Nigdy wcześniej taka sytuacja się nie zdarzyła - mówił jeden z oskarżonych.
Za zabójstwo Wojciechowi M. i Marcinowi W. dożywocie. Artur E. za nieudzielenie pomocy może usłyszeć wyrok do 3 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.