We wtorek 23 lipca GUS opublikował najnowsze dane dotyczące liczby ludności w naszym kraju. Na koniec I półrocza populacja spadła o 136 tys. rok do roku do 37,562 mln osób - przekazał GUS. Było to o ok. 73 tys. mniej niż w końcu 2023 roku.
Tempo ubytku rzeczywistego w I półroczu wyniosło -0,19 proc., co oznacza, że na każde 10 tys. mieszkańców Polski ubyło 19 osób (wobec 18 osób przed rokiem).
Spadek liczby ludności nastąpił aż w 14 województwach. Największy odsetek odnotowano w województwie śląskim, gdzie liczba mieszkańców zmniejszyła się o 26 tys. 572 osoby. Z kolei w województwie mazowieckim nastąpił najmniejszy spadek, bo tylko o 85 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest nas coraz mniej. Niepokojące dane GUS
Jedynie w dwóch województwach mieszkańców przybyło. Chodzi o województwa małopolskie (618) i pomorskie (1266).
W grupie 314 powiatów, w porównaniu z 2023 r., liczba mieszkańców spadła w 270 z nich, a tylko w 43 populacja się zwiększyła.
Czytaj także: Tak będzie w Polsce w 2060 roku. Zatrważająca prognoza
Jeżeli chodzi o tereny wiejskie, zanotowano spadek liczby mieszkańców o 32 315 osób - najwięcej w woj. lubelskim (9558 osób). Z kolei w miastach największy spadek zanotowano w Łodzi (6429 osób), w Bydgoszczy (3604 osoby) i w Poznaniu (2877 osób).
Czytaj także: Polacy dostają listy w sprawie zarobków. O co chodzi?
Jak poinformował GUS, ubytek naturalny, czyli różnica między liczbą urodzeń żywych i liczbą zgonów, wyniósł ok. 77,5 tys. (wobec ok. - 70,4 tys. w okresie styczeń–czerwiec 2023 roku).
Z danych przekazanych w raporcie wynika także, iż ujemny współczynnik przyrostu naturalnego ukształtował się na poziomie 4,1 proc. (wobec - 3,7 proc. 2023 roku).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.