W najnowszych dokumencie, który ukazał się platformie streamingowej Disney+, Ojciec Święty spotkał się z grupą młodych osób i odpowiedział na najbardziej nurtujące ich pytania. Szansę na rozmowę z papieżem miało zaledwie dziesięć wybranych osób z całego świata.
Papież spotkał się młodzieżą. Odpowiedział na kontrowersyjne pytania
Na spotkaniu jednym z pierwszych tematów do dyskusji była obecna sytuacji w Kościele. Jeden chłopak wyznał, że jest ateistą, jednak ma szacunek dla ludzi wiary.
Zauważył jednak, że coraz więcej osób, w tym jego bliscy odwracają się nie tyle od Boga, co od Kościoła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Rydzyk się zagotował. "Brak słów na bezwstyd"
To prawda, że w dużych miastach dochodzi do pewnego odejścia lub zdystansowania się od Kościoła. To w pewnym sensie szkodzi wiarygodności. Jesteś wiarygodny, jeśli angażujesz się w to, co wierzysz. (...) Kiedy nie ma na to dowodów, Kościół zostaje w tyle - odparł papież.
Młodzież wyznała też, że niepokoi ich pedofilia w Kościele. Zdaniem uczestników, księża stoją po stronie sprawców, a nie ofiar.
Takiej przemocy doświadczył jeden z uczestników, który powiedział w wieku 11 lat był molestowany przez numerariusza. Wyznał, że sprawca otrzymał skrócony wyrok i ponownie mógł nauczać.
Te przypadki molestowania nieletnich się nie przedawniają. Przynajmniej w Kościele. A jeśli tak, to ja automatycznie oddalam przedawnienie. (...) Ubolewam nad tym, że kara była łagodna. (...) Ale skoro padła ostateczna decyzja, chcę ponownie rozpatrzyć tę sprawę - odpowiedział papież.
Ojciec Święty zapewnił, że Watykan pracuje z każdą diecezją i zmaga się z takimi przypadkami od wielu lat, stara się zwalczać takie zachowania, jednak jest to pewien proces.
Inna kwestia, która została na spotkaniu poruszona to aborcja. Jedna z uczestniczek powiedziała, że jest wierzącą chrześcijanką i feministką. Zapytała papieża, "czemu Kościół chce stanąć między kobietami a ich prawami? "Myślę, że Jezus wspierałby taką kobietę. Nie osądzałby jej tak jak podczas mszy w kościele" - powiedziała.
Do problemu aborcji należy podjeść naukowo i z mniejszą dozą emocji. Książki pokazują nam, że miesiąc po zapłodnieniu układa się DNA i formują się organy. (...) Więc mówiąc o moralności, należy postawić pytanie: Czy warto usunąć życie ludzkie, aby rozwiązać problem? (...) - mówi papież.
Ojciec Święty kontynuował wątek i podkreślał, że kobietę, która dokonuje aborcji, należy wspierać, nie odrzucać czy wytykać palcami.
Na spotkaniu uczestniczyła też osoba niebinarna, która jest praktykującą chrześcijanką. Zapytała papieża, czy w Kościele również ona może znaleźć wsparcie i schronienie.
Każda osoba jest dzieckiem Boga. Bóg nikogo nie odrzuca. Bóg jest ojcem. Ja nie mam prawa wyrzucić kogoś z Kościoła - odparł papież.
Papież Franciszek powiedział młodzieży, że doskonale wie, iż część ludzi, w tym księża "wykorzystują Kościół do osobistych przekonań, do swoich wąskich poglądów".
Te ograniczone ideologie. Ci ludzie, gdzieś głęboko w sobie, są bardzo niespójni. Oceniają innych, bo nie potrafią odkupić swoich win. Zwykle osoby, które oceniają, są niespójne. Coś w nich tkwi. Czują, że ocenianie innych daje im wolność, kiedy powinni patrzeć na swoje winy - odpowiedział Ojciec Święty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.