Anna Clara Rios powiedziała, że zasnęła podczas lotu do Belo Horizonte w Brazylii z pracy w Sao Paulo. Nie była świadoma tego, co się dzieje. Jedna ze stewardes obudziła ją w pewnym momencie i powiedziała, że jeden z pasażerów robi jej cały czas zdjęcia.
"Próbował zobaczyć, co jest pod sukienką"
Moją pierwszą reakcją było: "Pracuję w mediach społecznościowych, musiał mnie rozpoznać". Ale ona powiedziała do mnie: "Nie sądzę, żeby to było to. Kiedy spałaś, on robił zbliżenie i próbował zobaczyć, co jest pod twoją sukienką" - relacjonuje Anna.
Anna postanowiła skonfrontować się z tym pasażerem. Podeszła do niego i uświadomiła go, że wie o zdjęciach. Influencerka zauważyła także, że mężczyzna wysłał fotografie znajomemu na WhatsApp.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czułam się bardzo bezbronnie i niepewnie, więc powiedziałam stewardessie, że zamierzam się z nim skonfrontować. Chciałam, żeby usunął zdjęcia ze swojego telefonu komórkowego. Poszłam do niego czując, że moja prywatność została naruszona, powiedziałam, że to nie w porządku, że mogę być jego matką, siostrą lub córką - powiedziała Anna.
Instagramerka nie zdradziła, jak na to wszystko zareagował mężczyzna. Najprawdopodobniej przyznał się do winy i pokazał jej swój telefon, ponieważ Anna zrobiła zdjęcie wiadomości, którą mężczyzna wysłał znajomemu. Jeszcze w trakcie lotu o wszystkim została powiadomiona policja.
Mężczyzna został zatrzymany. Funkcjonariusze policji federalnej czekali na lotnisku Belo Horizonte i wyprowadzili sprawcę z pokładu.