oprac. Kamil Różycki| 

Zatrudniała gosposie. Ofiarą 31-latki miało paść 68 kobiet

Przed gdyńskim sądem stanie 31-latka, która zatrudniała kobiety jako gosposie, a następnie zuchwale kradła ich dane. Wykorzystywała je do zakładnia fikcyjnych kont bankowych i zaciągania wysokich pożyczek. Prokuratura oskarżyła ją o 2300 przestępstw, w których łącznie wyłudziła 2 mln zł.

Zatrudniała gosposie. Ofiarą 31-latki miało paść 68 kobiet
Oszukała 67 kobiet biorąc na nie kredyt (Getty Images, Halfpoint Images)

Zatrudniała kobiety do prac domowych, po czym bez cienia skrupułów okradała je na ogromną skalę. Choć może brzmieć to jak filmowy scenariusz, to właśnie w takiej sprawie zainterweniowała gdańska prokuratura, która oskarżyła 31-latkę z Gdyni o ponad 2,3 tysiąca tego typu przestępstw.

Jak poinformowała w rozmowie z portalem Zawsze Pomorze prok. Grażyna Wawryniuk, oskarżona miała wykorzystywać dane zatrudnionych kobiet i podszywając się pod nie zakładać fikcyjne konta w banku. Kiedy to się udało, zawierała ona spore pożyczki i kredyty na nazwiska niczego nieświadomych ofiar oszustwa.

Oskarżona zatrudniała do prac domowych inne kobiety. Wykorzystując dokumenty kobiet, które zabierała bez ich wiedzy i podszywając się pod nie, zawierała umowy na prowadzenie rachunków bankowych oraz wydanie kart kredytowych, jak również zwierała umowy pożyczki i kredytu zarówno w bankach, jak i różnych instytucji finansowych – mówi portalowi Zawsze Pomorze prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Siedział na barierce mostu we Wrocławiu. Było podejrzenie, że skoczy

Oszukała niewinne kobiety na ponad dwa miliony złotych

Do Sądu Rejonowego w Gdyni w tej sprawie trafiło aż 2295 czynów zakwalifikowanych m.in. jako oszustwa i podszywanie się pod inną osobę. Ofiarą 31-latki miało paść 68 kobiet zatrudnionych przez nią jako gospodynie. Na ich dane oszustka zaciągnąć miała pożyczki i kredyty w 87 bankach i instytucjach finansowych.

Jak ustalono, spłaty miały na celu stworzenie pozytywnej historii pożyczkowej. Kwota wyłudzonych i nie spłaconych kredytów oraz pożyczek wynosiła 1 milion 150 tysięcy złotych. Przesłuchana w toku śledztwa oskarżona przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów. Odmówiła złożenia wyjaśnień – relacjonuje prok. Grażyna Wawryniuk.

Za popełnione czyny kobiecie grozi zaledwie do 8 lat pozbawienia wolności.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić