Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
EŁEM | 
aktualizacja 

Zatrzymanie Majtczaka. Wpadł przez jeden dokument

879

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich zatrzymano Sebastiana Majtczaka. Sprawca tragicznego wypadku na a1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Teraz powinien szybko trafić do kraju.

Zatrzymanie Majtczaka. Wpadł przez jeden dokument
Sebastian Majtczak został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie wypadku na a1. (Adobe Stock, Facebook)

Poszukiwany zatrzymany został w Dubaju. To stolica Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). Jeszcze do niedawna nie mieliśmy z tym krajem podpisanej umowy o ekstradycji. Zmieniło się to w czerwcu tego roku, kiedy oba kraje podpisały umowę o współpracy w sprawach karnych.

Sebastian Majtczak może więc mówić o pechu. Jeśli liczył, że z Dubaju uda mu się przedostać do innego państwa, to przeliczył się srodze. Został zatrzymany przez polską policję, współpracującą ze służbami tego kraju. Niebawem powinna się odbyć ekstradycja.

Tym bardziej, że z ZEA mamy, jako Polska, dobre stosunki. Łączą nas więzy handlowe i gospodarcze. choć nie tak mocne, jak np. z Katarem czy Arabią Saudyjską. Ale na tyle mocne, by doprowadzić do zatrzymania poszukiwanego Sebastiana Majtczaka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pożar autobusu w Warszawie. Zapalił się w trakcie kursu

Dobre stosunki i mini-konwój Sebastian Majtczak, podejrzany o spowodowanie wypadku na a1 trafi do Polski

Mieliśmy i mamy z ZEA dobre stosunki. Gospodarcze, ekonomiczne, handlowe. Jeśli nie wchodzą w grę inne rzeczy, które mogłyby stanąć na przeszkodzie, to nie powinno być problemu z ekstradycją. Był międzynarodowy list gończy więc wszyscy powinni go respektować. Oni mają swoje pomysły jeśli chodzi o prawa człowieka i procedury ale jeśli coś nie zagraża ich interesom, to respektują procedury międzynarodowe - mówi o2.pl Krzysztof Płomiński, były ambasador RP w Arabii Saudyjskiej czy Iraku.

Według dostępnych informacji, Sebastian Majtczak dotarł do ZEA przez Bułgarię i Turcję. Tam skierował swoje kroki po ucieczce z Polski. Kiedy przebywał w Turcji nie było jeszcze wystawionego za nim międzynarodowego nakazu aresztowania. W końcu jednak dokument wystawiono i Sebastian Majtczak wpadł w ręce służb.

Teraz najpewniej niebawem trafi do Polski. Jak wygląda taka procedura? Jak mówi o2.pl insp. Andrzej Przemyski, nie są to bardzo wyszukane działania. Podejrzanego zatrzymuje miejscowa policja i zgodnie z przyjętymi ustaleniami przekazuje się go policji z kraju, który wystawił nakaz zatrzymania.

Zatrzymanych przewozi się zwykle samolotami rejsowymi, choć nie jest to reguła. Zazwyczaj rząd przed i rząd za zatrzymanym nie powinno się usadzać innych pasażerów, choć zależy to od charakteru czynów zatrzymanego - tłumaczy insp. Przemyski, były rzecznik Komendanta Głównego Policji.

I dodaje, że zwyczajowo wysyła się do takiego konwoju stosowną eskortę. Do 99 proc. zatrzymanych wystarcza dwóch funkcjonariuszy z formacji antyterrorystycznej.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić