Kobieta i mężczyzna przylecieli z Aten. Legitymowali się greckim i węgierskim dowodem osobistym. Dokumenty wydały się jednak pogranicznikom podrabiane i już po krótkiej analizie okazało się, że podejrzenia były słuszne.
Cudzoziemcy oświadczyli, że wyjechali z Iranu ponad miesiąc temu i samolotem udali się do Turcji. Następnie, po dotarciu do Grecji, planowali wylecieć na podstawie fałszywych dokumentów do dowolnego państwa strefy Schengen - informuje karpacka straż graniczna.
Kobieta była dobrze znana greckim służbom. Okazało się, że obywatelka Iranu próbowała już 9 razy opuścić Ateny korzystając z fałszywych dokumentów. Tym razem się jej udało, ale wpadła krótko po lądowaniu. W jej bagażu znaleziono także polski dowód osobisty ze sfałszowanymi danymi.
Tym razem imigranci skorzystali z pomocy przemytników. By dostać się do Wielkiej Brytanii lub Niemiec kupili fałszywe dokumenty. Przestępcy organizujący przerzut, już na terenie Grecji, odebrali cudzoziemcom ich własne irańskie dokumenty, a dostarczyli fałszywe. Udzielili też instruktażu, jak zachowywać się podczas przekraczania granicy i w przypadku kontroli.
Cudzoziemcom postawiono zarzuty posłużenia się jako autentycznymi podrobionymi dokumentami oraz czynienie przygotowań do posłużenia się uprzednio przerobionym dokumentem. Obywatele Iranu dobrowolnie poddali się karze grzywny uzgodnionej z prokuratorem. Zostali umieszczeni w strzeżony ośrodku dla cudzoziemców - informuje straż graniczna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.