W poniedziałkowy wieczór, 15 kwietnia, Tatrzański Park Narodowy opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych nagranie, na którym jeden z jego pracowników uchwycił żmiję zygzakowatą leżącą tuż obok drogi do Morskiego Oka. Szlak ten jest bardzo popularny wśród turystów.
Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż w Polsce - przypomniano we wpisie umieszczonym na Facebooku.
Zaznaczono, że wypadki, w których dochodzi do ukąszenia, zdarzają się bardzo rzadko, jednak jad żmii zygzakowatej może być niebezpieczny dla człowieka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żmija atakuje wyłącznie (!) w sytuacji bezpośredniego dla niej zagrożenia, najczęściej odruchowo, gdy się na nią przypadkowo nadepnie lub zaskoczy w miejscu, gdzie nie ma możliwości dalszej ucieczki. O ile ma taką możliwość, zawsze "schodzi" człowiekowi z drogi - przekazano.
Pracownicy parku apelują, by w czasie wędrówek patrzeć pod nogi, a w chwili odpoczynku rozejrzeć się dokładnie, czy gdzieś trawach grasuje żmija.
Przed nami ochłodzenie, jednak, kiedy powrócą ciepłe i słoneczne dni, ponownie będzie można trafić na wygrzewające się w promieniach słońca żmije - podkreślono.
Czytaj także: Wybierasz się do lasu na spacer? Leśnicy ostrzegają
Żmija zygzakowata. Charakterystyka
Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż występujący na terenie Polski. Swoją nazwę zawdzięcza ciemniejszemu ubarwieniu na szczycie grzbietu, które kształtem przypomina zygzak. W naszym kraju najczęściej występuje w kolorach szarym i czarnym.
Wąż może osiągać do około metra długości. Żywi się głównie małymi ssakami i gryzoniami. Okres godowy żmij przypada na przełom kwietnia i maja. Samice składają do 15 jaj.
Podkreślmy, że ugryzienie żmii jest najbardziej niebezpieczne dla osób starszych i dzieci. Niemniej jednak nie powinno zagrażać bezpośrednio utracie życia. Może za to doprowadzić do martwicy tkanek, albo zmiany rytmu pracy serca.
Czytaj również: Uwaga na żmije zygzakowate! W sieci pojawiło się nagranie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.