Niemcy przeżywają bardzo niespokojny okres. Gwałtowne burze, intensywne deszcze i powodzie doprowadziły do potężnych strat. Niestety nie brakuje ofiar śmiertelnych.
"Bild" donosi o tym, że śmierć poniosło co najmniej jedenaście osób, które zginęły m.in. w zalanych piwnicach. Ponadto w akcjach przeciwpowodziowych życie straciło dwóch strażaków.
Radio Sudwestrundfunk (SWR) podało, że w wyniku powodzi zawaliło się sześć domów. Około 25 budynkom grozi natomiast zawalenie. Sytuacja jest bardzo poważna.
Czytaj także: Don Vasyl zawalczy w MMA. "Wiek to tylko liczba"
Dramatyczne sceny w Niemczech. Spadło mnóstwo deszczu!
Ministerstwo Ochrony Klimatu Nadrenii-Palatynatu poinformowało już, że w trakcie burz w północnej Nadrenii-Palatynacie spadło do 148 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Minister Anne Spiegel podkreśliła, że to "nowe zjawisko" w okresie letnim. "Obecne ekstremalne zjawiska pogodowe w postaci ulewnych deszczy są dramatyczne" - mówiła.