TikToker Luke Erwin nagrał wideo, które nie przypadło do gustu internautów. Autor postanowił zażartować z wyjątkowo delikatnego tematu, jakim jest pandemia koronawirusa. Australijczyk podchodził do przypadkowych osób i udawał, że na nie kicha. Aby efekt był bardziej wiarygodny oprócz wydawania z siebie dźwięku psikał ich również wodą z rozpylacza.
Luke Erwin postanowił przekroczyć granicę dobrego żartu. Podczas nagrywania zażartował z osoby bezdomnej. Za cel swojego żartu wybrał zmęczonego mężczyznę, który maszerował, ciągnąc walizkę ze swoim dorobkiem. Bezdomny ubrany był tylko w spodenki i szedł boso po asfaltowym podłożu. Po spryskaniu go wodą odwrócił się, po czym odszedł w milczeniu.
Żart na bezdomnym nie spodobało się internautom. Na Australijczyka wylała się fala krytyki. Komentujący nagranie uważali, że zapomniano w nim o jakichkolwiek dobrych manierach i standardach. Wideo zostało usunięte z TikToka, a sam autor nie skomentował jeszcze reakcji jego publiczności.
Właśnie udowodniłeś, że nie masz empatii w stosunku do innych ludzi. Wyobraź sobie, że ktoś myśli, że to trochę zabawne… jakie odrażające zachowanie - skomentował jeden z internautów.