Do brutalnego gwałtu doszło w czerwcu ubiegłego roku we Wrześni (woj. wielkopolskie). 28-latek i 29-latek podali 21-letniej kobiecie napój z tabletką gwałtu. Następnie mężczyźni doprowadzili do obcowania płciowego z ofiarą.
W marcu br. zatrzymano sprawców. Śledczy ustalili, że mężczyźni działali w porozumieniu. Z ustaleń prokuratury wynika, że gwałciciele byli brutalni dla 21-latki, szarpali ją. Badania wykazały obecność substancji psychoaktywnej w organizmie młodej kobiety.
Podejrzani działali wspólnie i w porozumieniu. Podstępem, polegającym na podaniu napoju z substancją psychoaktywną, która powoduje blokowanie reakcji związanych z podjęciem własnych decyzji przez pokrzywdzoną, doprowadzili do obcowania płciowego z ofiarą. Ale nie tylko podstępem, również przemocą, polegająca na chwytaniu i szarpaniu tej młodej kobiety - przekazał Paweł Karpiesiuk z Prokuratury Rejonowej we Wrześni w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
Czytaj także: Jemen. Lwy w zoo umierają z głodu. Wstrząsające zdjęcia
Gwałcicielom grozi do 15 lat więzienia
We wtorek 20 lipca w Sądzie Okręgowym w Poznaniu ruszył proces w tej sprawie. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" na rozprawie pojawili się również rodzice jednego z oskarżonych, jednak nie chcieli komentować sprawy.
Sprawa dotyczy przestępstwa gwałtu zbiorowego, do którego doszło w czerwcu 2020 roku. To czyn zagrożony karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na wyłączenie jawności rozprawy przez sąd nie mogę udzielać szczegółowych informacji co do biegu sprawy - wytłumaczył Paweł Ciesielczyk z Prokuratury Rejonowej we Wrześni w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Kolejny termin rozprawy zaplanowano na 22 września br. 28- i 29-latkowi grozi do 15 lat więzienia.