O niecodziennej sprawie informuje Nadodrzański Oddział Straży Granicznej. Jak podano w oficjalnym komunikacie, kierowca busa dokonał szokującego odkrycia podczas postoju na parkingu w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim.
Wigilijny pasażer na gapę
Mężczyzna zauważył, że w przestrzeni ładunkowej pojazdu znajdował się cudzoziemiec, który prawdopodobnie przejechał w ten sposób wiele kilometrów. Kierowca natychmiast powiadomił o swoim odkryciu policję.
Polak jechał busem z Francji do Polski i nie wiedział, że wiezie pasażera na gapę. Korzystając z chwili nieuwagi kierowcy czekającego na przyjazd policjantów, cudzoziemiec zbiegł w nieznanym kierunku - czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Czytaj także: Podpinał butlę gazową, wysadził pół kamienicy. Policja: miał 3 promile alkoholu we krwi
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uciekinier wkrótce wpadł w ręce policjantów. Następnie funkcjonariusze przyjrzeli się bliżej busowi. Ustalili, że cudzoziemiec prawdopodobnie dyskretnie dostał się do wnętrza pojazdu przez plandekę na dachu pojazdu, którą niepostrzeżenie rozciął.
Służby ustaliły, że zatrzymany mężczyzna pochodzi z Sudanu. Kontrola przeprowadzona przez poznańskich funkcjonariuszy Straży Granicznej potwierdziła, że obcokrajowiec przebywał w Polsce nielegalnie.
Sudańczyka zatrzymano oraz wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania do powrotu. Do czasu wydania decyzji o konieczności opuszczenia naszego kraju, mężczyznę umieszczono w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców - przekazuje SG.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.