Władimir Putin od ponad dwóch dekad kojarzy się nam z władzą w Rosji, a od 2022 roku wiemy, że posunie się do wszystkiego, by osiągnąć swoje cele polityczne. To wtedy, mimo apeli opinii międzynarodowej i gróźb ze strony Zachodu, wydał rozkaz zaatakowania Ukrainy. 71-latek marzy o odbudowie imperium, jakie zna z czasów ZSRR.
Zdaniem wybitnego historyka, profesora Normana Daviesa, zbliża się koniec rządów Putina w Rosji. Znawca historii Polski i wschodniej Europy wskazuje w rozmowie z Polsatem News, że władza prezydenta Rosji jest słabsza, niż może się nam wydawać.
I że może już wkrótce dojść do zmian na szczytach w Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Profesor Norman Davies przyznał, że wojna w Ukrainie może tylko przyspieszyć upadek Władimira Putina. Ten rządzi Federacją Rosyjską od 1999 roku i szykuje się do kolejnej kadencji jako prezydent kraju, ale może jej nie dokończyć. Dlaczego? Bo jego władza jest słaba jak nigdy. - Zbliża się koniec Putina. Wszystko ma swój termin - uważa historyk.
I wskazuje, że wojna w Ukrainie to dla Rosjan i dla samego Władimira Putina porażka. Nie są w stanie podporządkować sobie Kijowa, a ich zdobycze terytorialne są w zasadzie niewielkie. I choć Moskwa grozi, że zaatakuje inne kraje czy też dojdzie do konfrontacji z NATO, to tylko groźby, które nie mają pokrycia w faktach.
- On jest za słaby. Absolutnie za słaby żeby pójść dalej. Bardzo wątpię, że Putin jest w stanie zająć Ukrainę w całości. Ukraina jest bardzo dużym krajem, większy od Polski i on potrafił zająć jedną piątą może jedną szóstą tego terytorium i to z trudnościami. Nie jest w stanie pójść dalej - stwierdził wybitny brytyjski naukowiec.
Profesor Norman Davies wskazał też na jeden ważny czynnik, o którym często zapominamy.
- Nikt tak nie umocnił tożsamości Ukraińców, jak Władimir Putin. Państwo miało tragiczną historię. Jeszcze niedawno ten kraj był podzielony, ale od momentu inwazji rosyjskiego wojska, Ukraińcy są zjednoczeni - zaznaczył i dodał, że dla naszych sąsiadów ta wojna może być momentem przełomowym w historii kraju.
Profesor Davies nie krył również, że jest pod wrażeniem tego, jak Ukraina walczy z agresją i jak bije się o swoją niepodległość
Obrona i upór Ukraińców jest wspaniały. Chyba nikt nie przewidział, że są oni w stanie tak się bronić. Jeszcze nie wiemy, jaki będzie koniec tej wojny, ale do tej pory dobrze im idzie - powiedział profesor Norman Davies.
A Władimir Putin? Miał wybór i mógł nie atakować sąsiada. Wybrał jednak inaczej, czyli wojnę i rozlew krwi. "Wybrał to co wybrał, czyli powrót do imperialistycznych poglądów i tych jego własnych pseudo religijnych ideologii" - uważa naukowiec.
- Wcześniej czy później będą zmiany w Rosji. Oczywiście nie wiemy, czy ta zmiana będzie korzystniejsza dla Ukrainy czy odwrotnie. Możliwe, że znajdą jeszcze gorszego tyrania niż Putin - zaznaczył profesor Norman Davies.