Rodzice okrutnie zamordowanej 15-letniej Małgosi chcą zadośćuczynienia za tragedię, jaka ich spotkała. Domagają się 1,6 mln zł zadośćuczynienia od skarbu państwa. "Nie o pieniądze tu jednak chodzi, ale praworządność. Jeżeli ta istnieje, to powinna dotyczyć wszystkich" - mówi ojciec ofiary, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
Rodzice brutalnie zamordowanej 15-latki mają żal do polityków i urzędników, za sposób prowadzenia tej sprawy. Nie mogą pogodzić się, że doszło do wielu zaniedbań i zlekceważono istotne dowody w sprawie.
Podłość, cynizm, pogoń za sukcesem zawodowym i politycznym musi być napiętnowana - napisał w pozwie pan Krzysztof - ojciec zamordowanej dziewczynki.
Zbrodnia miała miejsce w sylwestra 1996/1997 w Miłoszycach, pod Wrocławiem. 15-letnia Małgosia bawiła się tego wieczoru ze znajomymi w wiejskiej dyskotece. Po imprezie nastolatka nie wróciła jednak do domu. Ciało dziewczynki znaleziono na działce niedaleko dyskoteki. 15-latka zmarła z wyziębienia i ran odniesionych podczas brutalnego gwałtu. Śledczy ustalili, że nastolatce podano tzw. tabletkę gwałtu.
Do dzisiaj nikt za tę okrutną zbrodnię nie został prawomocnie skazany. We wrześniu tego roku zapadł nieprawomocny wyrok skazujący dwóch mężczyzn na kary po 25 lat więzienia. Wcześniej skazany w tej sprawie został Tomasz Komenda, którego uniewinniono po 18 latach spędzonych w więzieniu.
Ojciec zamordowanej 15-latki zdecydował się pozwać teraz Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Kaczyńskiego (w imieniu Lecha Kaczyńskiego, który był wtedy ministrem sprawiedliwości i nadzorował śledztwo ws. zbrodni miłoszyckiej)
Chciałbym, żeby zeznał [red. Jarosław Kaczyński], co wie o nadzorze nad tą sprawą. Przecież mówili sobie wszystko, to jemu Lech Kaczyński meldował wykonanie zadania - tłumaczy ojciec ofiary, cytowany przez "Gazetę Wyborczą"
Pan Krzysztof nie ukrywa, że największy żal ma jednak do Zbigniewa Ziobry.
Ziobro żerował na sprawie mojej córki, lansował się na konferencjach prasowych, mówił o benedyktyńskiej pracy śledczych, a sam nic nie zrobił choć dowody miał na wyciągnięcie ręki - podkreśla ojciec zamordowanej 15-latki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą"
Pan Krzysztof pozew skierował także do byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego za niedopełnienie swoich obowiązków i niewznowienie sprawy, a także premiera Mateusza Morawieckiego, który zdaniem pana Krzysztofa chroni Ziobrę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.