Jak podaje dortmundzka policja, we czwartek (4 kwietnia) około godziny 18:30 w miejscowym porcie doszło do sprzeczki. Czterech młodymi ludzi pokłóciło się z 31-letnim bezdomnym. Nastolatkowie nagrywali mężczyzną, który dziwnie się zachowywał — miał gestykulować i głośno śpiewać.
W pewnym momencie doszło do zaostrzenia sporu. 31-latek miał zachowywać się agresywnie. Jeden z nieletnich wyjął nóż i kilkakrotnie dźgnął nim mężczyznę. Ten wpadł do miejscowego kanału, ale zdołał się z niego wydostać o własnych siłach.
Obserwujący całą awanturę świadek wezwał policję i pogotowie. Mundurowi zatrzymali czterech nastolatków już kilkanaście minut po zdarzeniu. Pogotowie ratunkowe reanimowało rannego – jak się później okazało Polaka. Jednak jego życia nie udało się uratować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu zdarzenia policja intensywnie poszukiwała narzędzia zbrodni. Nurkowie poszukiwali wody okolicznego kanału, przy których doszło do awantury. Funkcjonariusze użyli też tropiących psów policyjnych. Narzędzie zbrodni miało zostać odnalezione w pobliskich zaroślach.
Zobacz również: Rozpoznali proboszcza w gejowskim kalendarzu. Stracił stanowisko
Dowodem w sprawie będzie też film ze smartfona jednego z nieletnich. Nagrał nim całą sprzeczkę oraz moment ataku. Policja zabezpieczyła nagranie.
"Z przeprowadzonego śledztwa, a zwłaszcza z oceny nagrania wideo wynika, że śmiertelne pchnięcia zadał ofierze jeden z nastolatków" – powiedział prokurator Henner Kruse dla dziennika Bild.
Czytaj także: Dani Alves przerwał milczenie po opuszczeniu aresztu
Policja przesłuchała wszystkich zatrzymanych nastolatków. Dwóch z nich było reprezentowanych przez prawnika. Z uwagi na ich wiek wszyscy zostali zwolnieni do domów i oddani pod opiekę rodziców. Główny podejrzany o zabójstwo bezdomnego Polaka nastolatek to obywatel Bułgarii.