Czytaj także: Takie prawko pokazał drogówce. Policjanci zaniemówili
O sprawie zrobiło się głośno w 2021 roku, gdy jeden z egzaminatorów w tarnowskim ośrodku MORD odkrył nielegalny proceder. Wtedy media rozpisywały się o sposobie zdawania prawa jazdy "na Chińczyka". Na czym polegał?
Problem z rozróżnianiem rysów twarzy osób azjatyckiego pochodzenia z premedytacją wykorzystała polsko-chińska szajka. Polka z mężem chińczykiem i koleżanką chińskiego pochodzenia wymyślili fortel ułatwiający swoim rodakom zdobycie europejskiego prawa jazdy w Polsce. Proceder trwał w najlepsze na terenie Krakowa, w Bielsku-Białej, Jaworznie, Radomiu, Łodzi, Wrocławiu.
Wynajęci dublerzy chińskiego pochodzenia (jeden starszy wcielający się w dojrzałych mężczyzn, a drugi młodszy zdający egzaminy za Chińczyków przed 30 rokiem życia) za cenę 2 tysięcy Euro, chodzili na egzaminy w języku angielskim i z powodzeniem uzyskiwali uprawniające do jazdy dokumenty dla zainteresowanych ich kupnem osób.
Czujność egzaminatora w Tarnowie sprawiła, że ogólnopolskie oszustwo wyszło na jaw.
"Mamy podgląd do elektronicznego profilu kandydata na kierowcę, gdzie mamy zdjęcie. Zdjęcie w porównaniu z tą osobą, mimo że miała maseczkę, wzbudziło wątpliwości. Bardzo szybko ta osoba rozwiązała także test, co również wzbudziło podejrzenia. Czujność egzaminatora sprawiła, że wyszła na jaw ogólnopolska sprawa - tłumaczył w Radio Kraków Robert Dorosz, tarnowski egzaminator.
A Małgorzata Stanisławczyk-Karpie, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Tarnowie w rozmowie z radiem dodaje:
Dotyczy to roku 2020, czyli początku pandemii. Ze względów bezpieczeństwa osoby zdające często miały zasłonięte twarze maseczkami.
Czytaj także: Prawa jazdy "polecą". Od września zmiana w przepisach
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wszyscy zatrzymani w tej sprawie chcieli dobrowolnie poddać się karze. Polka oraz czterech Chińczyków tworzących zorganizowaną grupę przestępczą, zostali skazani na kary więzienia w zawieszeniu oraz zwrot od 30 do 40 tysięcy złotych, których mieli się dorobić na tym przestępczym procederze, zanim zostali zatrzymani. Natomiast pięciu Chińczyków, którzy korzystali z ich usług i udało się ich zidentyfikować, zostało skazanych na kary grzywny w wysokości kilku tysięcy złotych. Wyrok co do większości skazanych jest już prawomocny" - informuje krakowska rozgłośnia.
Czytaj także: Masz prawo jazdy kat. B? Na to zwróć uwagę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.