Zmarły w 2010 r. kr. Jankowski był ważną postacią dla Gdańska. Był kapelanem Gdańskiej "Solidarności". To społeczny komitet złożonego m.in. z działaczy Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" ubiegał się o upamiętnienie duchownego pomnikiem. Takowy stanął w 2012 roku.
Nie wszyscy jednak za pomnikiem przepadali. Ks. Jankowski był oskarżony o wykorzystywanie seksualne małoletnich. Sprawcy, którzy powalili pomnik na ziemię, chcieli by czyn ten był odbierany "symboliczne strącenie ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci osoby Henryka Jankowskiego".
Czytaj także: Demolka na stacji Orlenu. Policjanci: "co to ma być?!"
Sprawcy powalili pomnik na ziemię, a później nałożyli na niego chłopięcą bieliznę i strój ministranta. O czyn ten oskarżono Michała Wojcieszczuka, Rafała Suszka i Konrada Korzeniowskiego. Panowie wyrazili zgodę na podawanie przez media ich pełnych danych osobowych.
Mężczyźni nie przyznali się do zarzucanego im czynu. Odmówili również składania wyjaśnień. Prokuratura wyceniła zniszczenia na 30 tys. zł. Pomnik zdemontowano i przekazano przedstawicielom NSZZ Solidarność.