W całej Polsce już oficjalnie rozpoczął się sezon na grzybobrania, które w tym roku mogą być szczególnie udane. Jak donoszą Lasy Państwowe oraz ci, którzy rozpoczęli już zbiory, ostatnie deszcze oraz wysokie temperatury spowodowały prawdziwy wysp różnorakich grzybów - od maślaków po borowiki.
Już teraz na forach grzybiarzy można spotkać fotografie przedstawiające ogromne zbiory, które często obfitują także w gatunki grzybów mniej znanych. Jednymi z nich są przyciągające wzrok swoim czerwonym kolorem borowiki, ceglastopore. Ich wysypem na Stropie nad Zahoczewiem pochwaliło się w sobotę bieszczadzkie Nadleśnictwo Baligród.
Jednak to nie jest jedyne miejsce, w którym zaobserwowano prawdziwy wysyp tych szczególnie pożądanych przez zbieraczy grzybów. Jak czytamy w komentarzach pod postem Nadleśnictwa Baligród, podobna sytuacja występuje m.in. w woj. świętokrzyskim czy małopolskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile można zbierać grzybów w polskich lasach za darmo?
Podobnie jak każdego roku, tak i w tym wiele osób rozpocznie dopiero swoją przygodę z grzybobraniem. Warto wiedzieć, że Lasy Państwowe nie nakładają żadnego limitu zebranych grzybów, choć są miejsca, w których jest to niedozwolone. Wśród nich są m.in. rezerwaty czy parki narodowe.
Grzyby w polskich lasach można zbierać bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów i w zasadzie bez ograniczeń, ale są pewne wyjątki. Nie wolno ich zbierać w niektórych częściach lasu, gdzie jest stały zakaz wstępu: na uprawach do 4m wysokości, w drzewostanach nasiennych i powierzchniach doświadczalnych, w ostojach zwierzyny. Nie wolno ich także zbierać na obszarach chronionych: w rezerwatach i parkach narodowych. Rygorystycznie należy przestrzegać zakazu wstępu na tereny wojskowe - informują Lasy Państwowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.