Podobne tablice upamiętniające śmierć migrantów ustawiono przy innych cmentarzach m.in. w Trójmieście czy Lublinie. Polacy zapalali przed nimi symboliczne znicze.
Zginęli na granicy polsko-białoruskiej. Zmarli z zimna i wyczerpania, z powodu działań władz: łapanek i wywózek do lasu. NN obywatel Iraku, lat 16 zm. 24.09.2021 r., NN obywatel Syrii, lat 24 zm. 4.10. 2021 r. koło wsi Klimówka - czytamy na tablicy przy Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.
"Niektórzy tylko pospiesznie odwracali wzrok"
Zdjęcie tablicy ustawionej przy gdańskim cmentarzu przesłał do nas czytelnik o2.pl. Z jego relacji wynika, że przechodnie różnie reagowali na widok tablicy.
Takie widok zastał mnie na wejściu największej nekropolii w Gdańsku. Wielu ludzi przystawało w tym miejscu, ale niektórzy tylko pospiesznie odwracali wzrok - relacjonuje nasz czytelnik.
Tablice upamiętniające zmarłych na wschodniej granicy pojawiły się także w Sopocie i Gdyni.
Na ulicy Lipowej w Lublinie również pojawiły się tymczasowe tablice pogrzebowe zmarłych uchodźców, którzy próbowali przedostać się na terytorium Polski w ostatnich miesiącach.
Miło było zobaczyć jeszcze jedno miejsce takiej pamięci. Ludzie dokładają znicze, przystają, czytają, co myślą, nie wiem... Ale widzą i na pewno coś myślą - relacjonuje mieszkanka Lublina.
Na tablicach czytamy m.in. "Człowiek - zmarł z zimna, głodu, pobicia na granicy białorusko-polskiej, 19-letni Syryjczyk zm. 2010.2021 r. na granicy białorusko-polskiej, 39-letnia uchodźczyni z Iraku - jej ciało znaleziono 1 metr od granicy białorusko-polskiej".
Od kilku miesięcy na granicy z Białorusią koczuje setki migrantów z Iraku, Afganistanu czy Syrii. Na początku września wzdłuż całej granicy polsko-białoruskiej w wielu miejscowościach w woj. lubelskim i podlaskim wprowadzono stan wyjątkowy. Z oficjalnych danych wynika, że od początku kryzysu na wschodniej granicy zmarło już co najmniej 10 migrantów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.