O zdarzeniu informowali na początku lutego br. wolontariusze Schroniska dla Zwierząt w Kaliszu. Czworonoga porzucono przy Wale Piastowskim w Kaliszu. Zostawiono przy nim kartę z napisem "do zabrania".
Czytaj także: Japończycy spróbowali żurku. Reakcja hitem w sieci
Psiak przywiązany do słupa, z kartką w folijce (żeby nie przemokła, oczywiście). Ludzka podłość nie zna granic…kiedy to się skończy? Pies to żywa, czująca istota…opamiętajcie się, zanim zdecydujecie się na psa przemyślcie 1000 razy! Odpowiedzialność, świadomość, empatia - tego brakuje tak wielu ludziom - napisali wolontariusze na Facebooku.
Do wolontariuszy zgłosiła się osoba, dysponująca zapisem monitoringu z tego miejsca. Pracownicy schroniska zgłosili przestępstwo polegające na porzuceniu zwierzęcia do Komendy Miejskiej Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzięki monitoringowi udało się ustalić kto porzucił psa. Jak podaje Radio Poznań opiekun psa usłyszał już zarzuty. 34-latek odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem. Grozi mu do trzech lat więzienia. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Niestety tak nieodpowiedzialne zachowanie ludzi można zaobserwować coraz częściej. Na początku marca policjanci z Gorlic (woj. małopolskie) przyjęli zawiadomienie dotyczące porzucenia żywego zwierzęcia w zawiązanym worku, w kontenerze na śmieci w Lipinkach, w powiecie gorlickim. Na szczęście pies został uratowany przez przypadkowe osoby.
Funkcjonariusze z Zespołu Kryminalnego Komisariatu Policji w Bieczu, podjęli natychmiast czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego czynu. Przesłuchano kilku świadków, dokonano szeregu rozpytań i ustaleń posesyjnych. W toku tych czynności uzyskano informacje, które już następnego dnia pozwoliły wytypować osobę odpowiedzialną za dokonanie tego czynu.
Sprawca usłyszał zarzuty usiłowania zabicia psa, przez umieszczenie go w worku i wrzucenia do kontenera na śmieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.